Antykwariat Grochowski – z wizytą w Ulubionej Księgarni Warszawy 2021 [WYWIAD]
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Antykwariat Grochowski po raz kolejny został okrzyknięty Ulubioną Księgarnią Warszawy. Co czyni go tak wyjątkowym? Z właścicielem Markiem Łączyńskim rozmawiamy o fenomenie miejscówki na Kickiego, twórczym recyklingu i… kiczowatych obrazach żubrów.
Dawne wydania pisma „Wróżka”, rżnięte peerelowskie szkło, barwne monidła, vintage’owe winyle czy wreszcie pokaźny księgozbiór, w którym każdy znajdzie coś dla siebie – Antykwariat Grochowski zawsze mnie fascynował. Położony na warszawskiej Pradze Południe zachęcał do wizyt przytulnymi alejkami i niezwykłym asortymentem. To jedno z takich miejsc, które budują tożsamość miasta. I w którym można przesiadywać godzinami. Tym razem posiedziałam razem z jego właścicielem, który opowiedział Going. o magii przedmiotów używanych.
W 2020 zostaliście okrzyknięci Ulubioną Księgarnią Warszawy. Tytuł utrzymaliście również w roku 2021. Na czym polega fenomen Antykwariatu Grochowskiego? Jaka jest jego historia?
Antykwariat Grochowski powstał 17 lat temu na targowisku Szembeka.
W ciągu paru lat, wynajmując kolejne pawilony. W 2012 roku stworzyliśmy sklep internetowy i przenieśliśmy się do lokalu przy ulicy Kickiego 12, powiększając powierzchnię sklepu do ponad 600m2. Tutaj priorytetem było stworzenie ciepłego i przytulnego klimatu. Udało się go uzyskać dzięki wystrojowi oraz miłej atmosferze, która jest też zasługą klientów. Wydaje mi się, że właśnie te czynniki wpłynęły na uzyskane miejsce w plebiscycie na Ulubioną Księgarnię Warszawy 2020 oraz niedawno 2021.
Co można u Was kupić? Dlaczego ludzie szukają takich artefaktów? Na czym polega magia przedmiotów używanych?
Można u nas kupić przede wszystkim książki, płyty winylowe, CD, DVD, zdjęcia, stare obrazy i różne bibeloty. Większość tych rzeczy pochodzi z drugiej ręki. Ktoś się ich pozbywa, a ktoś inny ich pragnie.
Jakie najdziwniejsze przedmioty kupiliście do antykwariatu? Z używanymi rzeczami niekiedy łączą się niesamowite historie. Czy jest jakaś, która szczególnie Cię poruszyła?
Kolejnym niesamowitym zakupem była seria pocztówek z początku XX wieku, która opowiadała historię jednej rodziny. Ich kontynuacją są powojenne listy i album ze zdjęciami. Bardzo zżyłem się z losami tej rodziny, więc nigdy nie sprzedałem tych pamiątek.
W antykwariacie można się wygodnie rozsiąść, do czego zachęcają obszerne kanapy i fotele. Kiedyś odbywały się u Was muzyczne jamy, grano z winyli. To doskonałe miejsce, gdzie można spotkać ludzi o ciekawych zainteresowaniach. Czy byłeś świadkiem narodzin jakiś znajomości, przyjaźni, kolaboracji w Antykwariacie?
Zdecydowanie! Byliśmy świadkami wielu rozmów, które prowadziły do zawarcia przyjaźni, a czasem nawet miłości. Przykładem jest ślubna sesja zdjęciowa, której bohaterami byli nasi stali klienci.
W Antykwariacie goście mogą często spotkać przemiłą kotkę. Kim jest Mela? Jak się tu znalazła?
Mela to kotka, która wychowała się na ogródkach działkowych. My zapewniamy jej nocleg oraz pożywienie, jednak wciąż jest ona wolnym kociakiem, ganiającym i przymilającym się do osób przechodzących w pobliżu antykwariatu.
Jaki jest najstarszy obiekt jaki znajduje się obecnie w Waszej kolekcji?
Najstarszym przedmiotem jest książka z 1610 roku. Jest napisana po polsku i opowiada o żywotach świętych.
Jakie najdziwniejsze książki, najbardziej charakterystyczne, nietuzinkowe albo tzw. białe kruki, udało Ci się pozyskać do swojego antykwarycznego zbioru?
Przez antykwariat przewinęło się bardzo wiele nietuzinkowych tytułów.
Na pewno wymienić tutaj można wspomnianą wyżej pozycję z 1610 roku. Mamy również ogromną mapę Królestwa Polskiego z 1880 roku, afisze kolaboracyjne z lat 40′ XX wieku, plakaty reklamowe grochowskiej firmy z lat 30′, piękną, starą wagę, czy zapalniczki o przeróżnych, dziwnych kształtach.
żródło: Facebook Antykwariatu Grochowskiego źródło: dzięki uprzejmości Antykwariatu Grochowskiego
Czy jest jakiś przedmiot z Twoich, którego nigdy nie zdecydowałbyś się sprzedać?
Poza wspomnianymi pocztówkami są u nas przedmioty, które traktujemy jako eksponaty, ponieważ znakomicie wtopiły się w klimat miejsca. Wieszaki, fotele, lustra czy kufry. Lubię gdy coś dodaje uroku naszemu antykwariatowi.
Jaka jest Twoja ulubiona książka? Albo Twoje TOP 3? I czy znalazłeś je w antykwariacie?
Moją ulubioną książką jest ,,Sto lat samotności” Gabriela Marqueza, do której wracam co kilkanaście lat. Kolejną uwielbianą przeze mnie pozycją jest ,,Tortilla Flat” Johna Steinbecka. W TOP 3 mogą się również znaleźć książki Wiesława Myśliwskiego, które pozostają w pamięci na lata.
A Wy jakie macie ulubione książki? Może niektóre z nich znajdziecie w Antykwariacie Grochowskim.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".