Czytasz teraz
„Chyba mamy skarb”. Nowe odkrycie nurków z Trójmiasta na dnie Bałtyku
Kultura

„Chyba mamy skarb”. Nowe odkrycie nurków z Trójmiasta na dnie Bałtyku

Bałtyk skarb

Polscy nurkowie odnaleźli na dnie Morza Bałtyckiego XIX-wieczny żaglowiec. Wrak był wypełniony butelkami szampana, wina i nietypowej wody mineralnej. Nie zabrakło również porcelany.

Bałtyk: skarb to przypadkowe znalezisko

No to chyba mamy skarb! Takie stanowisko mogliśmy przeczytać w mediach społecznościowych jednego z trójmiejskich nurków, Tomasza Stachury z grupy Baltictech. Podczas drogi z Łeby do szwedzkiej wyspy Olandia specjaliści sprawdzali wszystkie pozycje z ich listy, które otrzymali od zaprzyjaźnionych hydrografów i rybaków. Wrak, który znaleźli na dnie, początkowo wydawał im się jednym z najmniej ciekawych. Myśleli, że będzie to jakiś zaginiony kuter rybacki. Zeszli więc do niego wyłącznie dla świętego spokoju.

Początkowo na głębokość ok. 58 metrów zeszło dwóch nurków – Marek Cacaj i Paweł Truszyński. – Nie było ich prawie dwie godziny, więc już wtedy wiedzieliśmy, że to coś bardzo ciekawego – stwierdził w rozmowie z PAP-em Stachura.

Polska ma wyjątkowo czystą plażę. Inne kraje bałtyckie mogą nam zazdrościć

Bałtyk skrywa nietypowy skarb z najznakomitszych stołów

Bałtyk skrywał skarb w postaci ponad 100 butelek szampana oraz koszy z niemiecką wodą Selters w glinianych butelkach. Okazało się, że jest to jedna z najstarszych wód wydobywanych w Europie, która przez wieki trafiała na najznakomitsze stoły świata. – Właśnie ta woda okazała się najciekawsza i naprowadziła nas na dalsze tropy – tłumaczył Stachura.

Dzięki pomocy historyków przy ocenie kształtu stempla dowiedzieli się, że napój był butelkowany w latach 1850-1876, co może również sugerować okres zatonięcia jednostki. Jakie powody katastrofy wskazują eksperci? Być może chodziło o zbyt duży ciężar transportowanego towaru i sztorm na morzu. To w końcu mały, 16-metrowy żaglowiec. Druga hipoteza wskazuje, że statek zatonął przez zderzenie z innym okrętem. Taki scenariusz pozwoliłby na identyfikację jednostki, bo takie wypadki tego typu są zazwyczaj zapisywane.

Zobacz również

Ekipa Baltictech poinformowała o wraku Uniwersytet Södertörn oraz profesora Johana Rönnby, zajmującego się w Szwecji badaniami podwodnymi. Zamierza również zgłosić się do hrabstwa Kalmar, by znaleźć sponsora, który umożliwiłby dalsze badania statku.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony