Mówi się, że k-pop powstał w Korei Południowej na początku lat 90. 30 lat później gatunek bije rekordy popularności – także w Polsce.
K-pop pochodzi z Korei Południowej i jest rodzimym gatunkiem muzycznym – trochę jak nasze disco polo jednak z drobną różnicą. Naszej muzyki słuchają w większości Polacy, a koreański pop na całym świecie bije rekordy popularności.
Jak to się zaczęło?
Mówi się, że gatunek powstał w Korei Południowej w 1992 roku za sprawą pierwszego zespołu Seo Taiji and Boys. Jednak dopiero na początku lat dwutysięcznych termin ten zaczął być szerzej używany. K-popem można nazwać popularną muzykę wywodząca się z tego kraju. Określenie sugeruje wprawdzie, że jest to muzyka popowa, ale w rzeczywistości do tego gatunku możemy zaliczyć naprawdę wszystko. Jazz, R&B, rap a nawet rock – znajdziemy tu wiele odmian. Z czasem k-pop zaczął opuszczać granice Korei i zdobywać popularność na świecie. Widząc zainteresowanie ich muzyką poza granicami kraju, wytwórnie zaczęły promować swoich artystów także na rynkach zagranicznych.
Przełomowe BTS
Przełomowym momentem dla k-popu było powstanie zespołu BTS w 2013 roku. To właśnie im gatunek zawdzięcza zmianę statusu i podbój globalnego rynku muzycznego. Dzięki ogromnej popularności, jaką zdobyli za granicą, otworzyli furtkę na świat dla kolegów i koleżanek z branży. Koreańskie wytwórnie zaczęły pracować nad promocją muzyki na globalną skale. Artyści wypuszczali piosenki w języku angielskim, udzielali wywiadów dla zagranicznych stacji i starali się dotrzeć do jak najszerszej publiczności.
Nie było to takie łatwe, gdyż Korea jest oddalona od Europy o 8000 km. Kultura, codziennie życie, tradycje czy aplikacje, z jakich korzystają mieszkańcy kraju, nie mają wiele wspólnego z Europą czy Ameryką. Z kolei aplikacje, bez których my nie wyobrażamy sobie codziennego życia, nie są w ogóle popularne w tej części świata. Brak Instagrama, Facebooka czy Spotify mocno utrudniał sprawę. Znaczącą przeszkodą w komunikacji z zagranicznymi fanami bywał też brak znajomości angielskiego – do dziś nie zna go spora część starszych idoli. Z czasem znaleziono rozwiązania dla większości przeszkód. Artyści posiadają już swoje Instagramy, uczą się języków obcych, a ich płyty można dostać poza Koreą.
K-pop podbija Stany Zjednoczone
Ameryka oszalała na punkcie koreańskiej muzyki. Ogromną popularnością w Stanach cieszy się Blackpink, BTS czy Twice. Aktualnie to ten rynek jest głównym celem koreańskich wytworni. Niekończące się trasy koncertowe czy specjalne eventy tylko podkręcają ekscytację zachodnią muzyką. Kamieniem milowym w popularności k-popu w Stanach można określić pojawienie się Blackpink na Coachelli w 2019 roku. Na pustynnym festiwalu zagrały również AESPA czy CL, która do swojego występu zaprosiła koleżanki z zespołu 2NE1.
Zostając w temacie koncertów – nie sposób nie wspomnieć o BTS i ich trasie koncertowej Permission to Dance on Stage, podczas której odbyły się 4 koncerty w Los Angeles i 4 w Las Vegas. 8 wyprzedanych wieczorów zgromadziło łącznie setki tysięcy fanów. Dla osób, którym nie udało się kupić biletów, przygotowany został specjalny livestream. Po zakupie dostępu mogliśmy oglądać występ w czasie rzeczywistym. To jednak nie wszystko. Zapis koncertu był wyświetlany w kinach na całym świecie – również w Polsce.
Poza BTS na amerykańskich scenach w ostatnich miesiącach gościły Twice (wyprzedając największe areny i stadiony w kraju), Stray Kids (którzy sprzedali 10 koncertów) czy TXT (którym również udało się wyprzedać wszystkie koncerty w mgnieniu oka).
K-pop w Polsce
Choć może nie widać tego na pierwszy rzut oka, rynek k-popowy w kraju nad Wisłą ma się nie najgorzej. Tylko w tym roku na koncertach w Warszawie mogliśmy zobaczyć zespół LOONA, solistkę Sunmi czy WOOSUNGa z zespołu The Rose. Poza koncertami w Polskich social mediach znajdziemy masę twórców, tworzących kontent ściśle związany z kultura koreańską i k-popem. Znajdziemy również grupy taneczne, tworzące dance covery do najpopularniejszych piosenek. Na popularności zyskują również restauracje z kuchnią koreańską, a na mapie Polski pojawia się ich coraz więcej. W wielu lokalach bubble-tea znajdziemy eventy dedykowane tej tematyce. Nie sposób nie wspomnieć o imprezach w klubach, organizowanych w całej Polsce. Są to świetne wydarzenia, na których bawić będziecie się do najlepszych hitów prosto z Korei i poznacie więcej osób zajaranych tym tematem.
