Czytasz
Paris Paloma, autorka tiktokowego przeboju „labour”, zagra w Polsce!

Paris Paloma, autorka tiktokowego przeboju „labour”, zagra w Polsce!

Nieczęsto zdarza się, żeby utwór raczej nieznanej wokalistki stał się przebojem jeszcze przed oficjalną premierą. W tym przypadku okoliczności są jednak szczególne.

Mój bliski przyjaciel zapytał się, czy nie pójdę z nim do łóżka, bo jego dziewczyna wyjechała z miasta i jest „niedostępna”. Z kolei mój eks przyznał, że najłatwiej było uprawiać ze mną seks, kiedy się mnie do tego „lekko zmusiło” – opowiadała @aliciashieldd.

Nigdy nie zapomnę najgorszej rady dotyczącej pisania, jaką kiedykolwiek otrzymałam. To było na dodatkowych zajęciach z angielskiego. Mój nauczyciel rozmawiał z pisarzem, który zalecał wszystkim, żeby tworzyli książki dla chłopaków. Jak stwierdził, „chłopcy nie będą czytać czegoś dla dziewczyn, a dziewczyny łykną wszystko” – wtóruje jej użytkowniczka ukrywająca się pod nickiem @f1andliterature.

Myślę o tym, że wraz z mamą musimy przejmować wszystkie obowiązki domowe. Tymczasem mój tata nawet nie wie, gdzie w kuchni leżą noże – dodaje @jenna.ortega_simp._.

@gvillegas01

Women are superior and the U.S health system sucks ass!l #womenshistorymonth #toomuchlabor

♬ labour – Paris Paloma
Jedna z użytkowniczek TikToka żaliła się na to, że nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn manifestuje się również na polu systemu opieki zdrowotnej.

Fenomen, folk, feminizm

Ostatnio na TikToku pojawiły się tysiące podobnych historii. To, że internautki zdecydowały się podzielić nimi publicznie, jest częścią szerszego feministycznego natarcia. Zatrzęsienie osobistych wyznań w ostatnich dniach ma jednak związek z jeszcze jedną szczególną rzeczą – piosenką labour. Jej autorka, Paris Paloma, najprawdopodobniej nie spodziewała się tego, że kompozycja wywoła takie poruszenie.

Wisława Szymborska jako figurka LEGO! Zobacz niezwykły hołd złożony polskiej poetce i noblistce

Artystka powoli wspina się na kolejne szczeble kariery. Ma 22 lata, mieszka w Wielkiej Brytanii i jeszcze studiuje na Akademii Sztuk Pięknych, a na jej koncie jest raptem kilkanaście piosenek. Jedną z nich, cover Tell It To My Heart, dostrzegł i docenił sam autor, czyli Hozier. Stylistycznie najbliżej jej do organicznego songwritingu, który uzupełnia odniesieniami do dark popu czy folku spod znaku Enyi. W jej tekstach przewijają się mity, literatura romantyczna oraz akcenty z historii sztuki. Dużo śpiewa o kobiecości, odsłaniając nie tylko jej pozytywne aspekty, ale też ciemne strony.

Paris Paloma – labour. Teledysk do utworu, w którym nietrudno wychwycić gotyckie inspiracje Brytyjki, wyreżyserował Adam Othman. Co ciekawe, jednym z asystentów kamery pracujących nad klipem był Polak, Rafał Rakoczy.

Praca 24 godziny na dobę

Takie poszukiwania doprowadziły ją do napisania labour. Tytułowa praca, najczęściej niewidzialna i niedoceniana, jest wykonywana właśnie przez kobiety. Nie otrzymują za nie zapłaty, a na deser potrafią być jeszcze skrytykowane za to, że zrobiły za mało. – Całymi dniami, każdego dnia. Terapeutka, matka, pokojówka, nimfa, potem pielęgniarka-dziewica i służąca. Tylko dodatek, żyjący po to, żeby usługiwać, aby on nie musiał nawet kiwnąć palcem. Dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu – śpiewa w refrenie artystka. To właśnie ten najbardziej wyrazisty fragment piosenki Paris Paloma udostępniła jeszcze przed premierą całości kompozycji. Zapowiedź zdała egzamin, a u wielu słuchaczek uderzyła w najczulsze struny. Opisywane w niej uprzedmiotowienie ma różne twarze, ale towarzyszące mu emocje pozostają te same.

Czy Paris Paloma okaże się jedną z tych artystek, dla których TikTok okaże się przedsionkiem większej sławy? Wiele na to wskazuje.

Nadal istnieje przeświadczenie, że kobiety będą pełnić archaiczne role opiekunek, pokojówek, a także żon, matek i gospodyń domowych mówi Brytyjka w rozmowie z gazetą Big Issue. – Mamy jednak dość istnienia tylko po to, żeby usługiwać innym – dodaje. W kinie takie emancypacyjne przesłanie ostatnio niosły za sobą Świnka, Obiecująca. Młoda. Kobieta czy Midsommar. W biały dzień. Muzycznie postulują je choćby Doja Cat, Princess Nokia albo Florence + the Machine.

22-latka dołącza właśnie do tych postaci i wszystko wskazuje na to, że singlem labour zaczyna dopiero prawdziwą przygodę z estradą. Przed nią jeszcze i debiutancka płyta, i większe koncerty. Niedawno skończyła krótkie tournée po Anglii, a we wrześniu po raz pierwszy odwiedzi kilka europejskich krajów. 24 września zawita do Warszawy, gdzie zagra w Niebie. Warto dać Palomie szansę i zobaczyć ją na żywo, zanim zdobycie wejściówek na jej koncert będzie graniczyło z cudem!

Paris Paloma po raz pierwszy w Polsce. Nie może was tam zabraknąć!

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone