Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Żeby życie miało smaczek, raz komedia, raz dramacik. Jeśli jednym z Waszych noworocznych postanowień jest nadrobienie kinowych zaległości, to dobrze się składa. Mamy dla Was najlepsze filmy 2021.
Oto najlepszy filmy 2021 wg. redakcji Going. MORE
Atlantyda | reż. Yuri Ancarani
Film stworzony przez osobę, która do tej pory głównie znana była nie jako reżyser, a artysta wizualny. Sztukę opowiadania samym obrazem gość ma w małym palcu. Trudno w przypadku Atlantydy mówić o jakiejkolwiek fabule, nie usłyszycie tutaj też zbyt wiele dialogów, ale za to zderzycie się z niezwykłym językiem filmowym i autorskim stylem. Laguna Wenecka, stuningowane motorówki, muzyka Lorenzo Senni, włoskie drille i techno, fraktale w opustoszałej Wenecji. Gdyby Kubrick nakręcił Szybkich i wściekłych to pewnie wyglądałoby to tak, jak Atlantyda. [KP]
Vortex | reż. Gaspar Noé
Zaskakujący powrót Gaspara Noé. Niezwykle dojrzały film o starości, odchodzeniu, uzależnieniu i śmierci, a całość podana na split screenie. Na ekranie legendy kina: Françoise Lebrun (ulubiona aktorka Gaspara) i Dario Argento. Vortex to oszczędne w środkach, subtelne dzieło, o którym sam Noé mówi, że to życie, a nie film. Zabierzcie na seans chusteczki. [KP]
Ucieczka na srebrny glob | reż. Kuba Mikurda
Dokumentalne Star Warsy. Po niezwykle udanym dokumencie o Borowczyku Kuba Mikurda podniósł poprzeczkę i powrócił z rewelacyjnym filmem o kultowym, niedokończonym dziele Żuławskiego Na srebrnym globie. Świetny montaż, muzyka Stefana Wesołowskiego zainspirowana spuścizną Andrzeja Korzyńskiego i nieznane wcześniej historie z planu największej PRL-owskiej produkcji filmowej. [KP]
Truflarze | reż. Michael Dweck / Gregory Kershaw
Truflarzy polecił mi nasz Going.owy Kacper – na co dzień będący odbiorcą moich entuzjastycznych anegdot o piesku Preclu. Wiedział, co mówi. Ten film to pean na cześć psich towarzyszy. Twórcy filmu zabierają nas do Włoch, gdzie życie starszych panów i ich zwierząt wypełniają spacery po lasach w poszukiwaniu najcenniejszych z grzybów. Żeby nie było tak słodko, zajrzymy również za kulisy branży, gdzie często dochodzi do brutalnej przemocy (swoją drogą, dla uzupełnienia truflarskiego tematu można sobie zaaplikować również tegoroczną Świnię z Nicolasem Cagem). To perła dla osób psiarskich i perła dla osób spragnionych pięknych opowieści. [JG]
Obiecująca. Młoda. Kobieta. | reż. Emerald Fennell
Główna bohaterka padła ofiarą przemocy seksualnej na studiach. Obecnie spędza życie mszcząc się na mężczyznach. Sprawcy, czyli chłopcy z dobrych domów, dalej żyją swoim życiem. Ten film to emocjonalny roller-coaster. Od samego początku do brutalnego finału jesteśmy konfrontowani z rzeczywistością, która w różnym stopniu dotyka kobiet na całym świecie (nie tylko białych, nie tylko heteroseksualnych, nie tylko z grupy, którą stać na studia – chociaż film nie rozszerza swojego spojrzenia na inne formy opresji). Cieszę się, że twórcy filmu zdecydowali się wbić ten kij w mrowisko i ważny społecznie temat ubrali w zaskakujący, świetnie zagrany (Carey Mulligan!) thriller. [JG]
Pierwsza krowa | reż. Kelly Reichardt
Reżyserka Kelly Reichardt tworzy niespieszne narracje, które rozgrywają się na marginesie wydarzeń. Nie inaczej jest w przypadku Pierwszej krowy. Film zachwycił mnie swoją delikatnością. Dwóch mężczyzn tworzy wyjątkową relację w samym sercu Ameryki okresu gorączki złota. Akcenty narracji przesunięte są na wymiar emocjonalny. W świecie, który nie zaplanował miejsca na czułość, bohaterowie ruszają we wspólną drogę, dzieląc się troskami i marzeniami. Są tu i kowboje, i przestępcy, ale ważniejsza jest miłość do pysznych ciasteczek czy szacunek do tytułowego zwierzęcia. W tle wybrzmiewa również problematyczny stosunek kolonizatorów do ludności rdzennej. [JG]
Berlin Alexanderplatz | reż. Burhan Qurbani
Szastać patosem trzeba umieć. Qurbani zdaje się znać złotą recepturę na balansowanie między tym, co wzniosłe, a tym, co codzienne. Berlin Alexanderplatz to epicka opowieść w kamuflażu maskującym jej epickość. Za sprawą ekstremalnie uwspółcześnionej rzeczywistości i gatunkowego miszmaszu, dostajemy film, który uderza w bebechy swoją dosłownością i realizmem. Nie jest to typowo art-housowy lot, który wymaga doszukiwania się trzeciego dna i rozkminiania złożonych symboli – te oczywiście tam są, ale pełnią rolę opcjonalnych smaczków. To, co na powierzchni w zupełności wystarcza, żeby zrozumieć i odczuć zawarty przez Qurbaniego przekaz. A ten przeszywa na wskroś. [PW]
Palm Springs | reż. Max Barbakow
Proste rozwiązania są często tymi najlepszymi. Palm Springs jest jak gin i tonic dla ludzi, którzy lubią gin i tonic. Nieskomplikowany pomysł przeradza się w niezwykle ekscytującą kinową przeprawę. Dobrze zbudowane i poprowadzane postaci biorą na swoje barki zakręconą historię i nadają jej imponująco ludzki i przyziemny wydźwięk. Palm Springs bawi i wzrusza, to seans, który wymaga od wiedza niewiele, a daje w zamian krocie. Potrzebujemy więcej takich filmów, serio. [PW]
Sprawdź więcej naszych filmowych recenzji
Filmy wybierali: Kacper Pliżga, Jagoda Gawliczek i Patryk Wojciechowski
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE