Wojtek Mazolewski Quintet nie zwalnia tempa. Zespół zagra na Białołęce!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Nową, wydaną we wrześniu płytę Spirit To All testuje teraz na żywo. Wojtek Mazolewski Quintet dosłownie gra koncert za koncertem. Jednym z przystanków na jego trasie będzie Białołęcki Ośrodek Kultury.
Gdy pada pytanie o najpopularniejszego polskiego jazzmana, jego nazwisko samo ciśnie się na usta. Może pochwalić się długim stażem estradowym; już jako 10-latek pojawił się na scenie u boku swojego brata, Jerzego. Zafascynowany punkową energią przyczynił się do ukonstytuowania yassu. Nurt, którego korzeni można doszukiwać się w Bydgoszczy i Trójmieście, wydobywał z jazzowych improwizacji werwę i dzikość. Dziś Wojtek Mazolewski gra nieco spokojniej, choć w jego kompozycjach słychać echa tego, co ukształtowało go przed laty.
Bez jasnej definicji
Basista spełnia się twórczo zarówno solowo, jak i w towarzystwie innych. W 2011 roku ukazało się Smells Like Tape Spirit, czyli pierwszy studyjny album kwintetu gdańszczanina. Płyta sprzed dekady zapoczątkowała zespołową przygodę, która nieprzerwanie trwa do dziś.
Muzycy zagrali setki koncertów w kraju i zagranicą. Pojawiali się w kameralnych klubach, ale i na scenach dużych festiwali. Zdarzyło im się współpracować z producentami elektroniki (płytę Wojtek w Czechosłowacji nagrali z kolektywem Niewinni Czarodzieje) i z popowymi gwiazdami. Jazz nie zamyka się dla nich w jednej, z góry ustalonej definicji. Upłynniając jego granice gatunkowe, kierują swoją twórczość i do koneserów, i do tych, którzy nie mają w małym palcu dyskografii Milesa Davisa.
Jedność z otoczeniem
Wojtek Mazolewski Quintet koncertuje teraz z nowym albumem. Mowa o wydanym we wrześniu Spirit To All, składającym się z ośmiu premierowych utworów. – To album nagrany z potrzeby naszego ducha. Mam na myśli nas jako osobne indywidualności, ale także nas jako zespół. Przygotowując się do nagrań, czułem jednoczesną świadomość swojej indywidualnej jaźni i połączenia między tym a wszystkim innym. Czułem potrzebę wyrażenia jedności ze wszystkim, co mnie otacza – opowiada lider formacji. Jednocześnie uważa, że materiał porusza wątki dotyczące duchowości, a także rozwoju pełnego zrozumienia i tolerancji. Nie bez powodu jedną z kompozycji zatytułowano The Year of Magical Thinking. To nawiązanie do eseju Rok magicznego myślenia Joan Didion, czyli przejmującego zapisu radzenia sobie z żałobą i nieszczęściem
Lubicie Wojtka Mazolewskiego? Polubicie też szalonych jazzmanów z The Comet is Coming!
Muzycznie Spirit To All nawiązuje nie tylko do klasycznego jazzu, ale i do jego spirytualnej odmiany. Poza granicami naszego kraju wokół takiego stylu oscylują m.in. Kamasi Washington i Shabaka Hutchings. Do takiego anturażu Mazolewski dokłada szczyptę bluesa i nutę – jak to sam określa – słowiańskiej duszy.
Jak takie zestawienie brzmi na żywo? Słuchacze z Warszawy i okolic będą mogli przekonać się o tym już 6 listopada. Wojtek Mazolewski Quintet wystąpi wtedy w Białołęckim Ośrodku Kultury przy ul. Van Gogha 1. Bilety na wydarzenie zakupicie m.in. w kasie placówki.
Listopadowy występ zespołu stanowi część większego cyklu, który zdążył już zapaść w pamięć stałym bywalcom instytucji. Na Białołęckich Wieczorach Jazzowych w przeszłości grali m.in. Urszula Dudziak, Marek Napiórkowski, Jan Ptaszyn Wróblewski oraz Zbigniew Namysłowski Quintet. Cykl w styczniu 2016 roku zainaugurował zdobywca prestiżowej nagrody Grammy, Włodek Pawlik.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.