Czytasz teraz
Bez kuratora: jakie wystawy zobaczyć przed majówką?
Kultura

Bez kuratora: jakie wystawy zobaczyć przed majówką?

Migracje, dziedzictwo kobiet i związek człowieka z naturą – to tylko niektóre tematy poruszane w ramach wystaw, które polecamy Wam pod koniec kwietnia.

Czy Slow Art Day może trwać cały rok? Chociaż tzw. Dzień Wolnej Sztuki już dawno za nami, nic nie stoi na przeszkodzie, by celebrować go codziennie. „Slow”, czyli jak? Bezpośrednio, bez uprzedzeń, uważnie i z sercem. Podpowiadamy, jakie wystawy zobaczyć jeszcze przed majówką, zanim wszyscy rozjedziemy się gdzieś poza miasto. I to bez kuratora!

Refugees Welcome. Artyści i artystki na rzecz uchodźczyń i uchodźców | MSN | 8.04-15.05 | Warszawa

Sztuka = pomoc. W Going. MORE już wcześniej pisałam o tym, jak poprzez kolekcjonowanie sztuki możemy wspomóc ofiary wojny w Ukrainie. Tym razem, dzięki współpracy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Towarzystwa Przyjaciół MSN i Fundacji Ocalenie będziemy mogli wesprzeć uchodźców i uchodźczynie z każdego zakątka świata – bez względu na pochodzenie czy wyznanie.

Wystawa, którą do 15 maja możecie oglądać wyjątkowo po raz pierwszy w warszawskim Muzeum nad Wisłą, poprzedza VI charytatywną aukcję sztuki Refugees Welcome zaplanowaną na dzień finisażu.

Na pokaz złożą się prace ponad 70 artystek i artystów z Polski i zagranicy, w tym m.in. Wolfganga Tillmansa, Pawła Althamera, Guerrilla Girls, Teresy Murak, sebulca czy Bolesława Chromrego. Cały dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na Fundację Ocalenie, której działalność przybliżona zostanie podczas szeregu wydarzeń towarzyszących akcji.

Więcej info znajdziecie tutaj

Czas Pozytywistek: Zaciętość dumy w osamotnieniu | Muzeum HERstorii Sztuki | 20.04 do 24.06 | wernisaż 29.04 | Kraków

Wystawy

Z Muzeum HERstorii Sztuki miałam ogromną przyjemność rozmawiać jakiś czas temu. To nowa, innowacyjna instytucja na mapie Polski, której głównym celem jest ochrona i propagowanie dziedzictwa kobiet.

Dziedzictwa, które często zostaje zapomniane, marginalizowane lub nawet celowo wyeliminowane z historii (nie tylko) sztuki. Idealnym tego przykładem jest chociażby historia Hilmy af Klint, pionierki abstrakcji, której film dokumentalny poświęciła niemiecka reżyserka Halina Dyrschka.

Płeć w art worldzie – HER Docs zaprasza na film o pionierce abstrakcji

Pod koniec kwietnia kuratorki z Muzeum HERstorii sztuki na warsztat biorą pozytywistki. Nie jest to temat przypadkowy – w 2022 roku świętujemy 180. rocznicę urodzin Marii Konopnickiej, jednej z najwybitniejszych polskich pisarek i czołowej reprezentantki polskiego pozytywizmu. W ramach zainicjowanego przez muzeum cyklu „Czas Pozytywistek” będziemy mogli i mogły poznać hestorie kobiet, które z powodzeniem mogłyby stać się inspiracją dla współczesnym twórczyń. W jego skład wchodzą: konferencja naukowa, warsztaty pisania poezji, eksploracja miast pozytywistek poprzez spacer i wykład otwarty oraz oczywiście wystawa „Zaciętość dumy w osamotnieniu”, której wernisaż w Artetece WBP zaplanowany został na 29 maja.

Inspiracją dla młodych artystów i artystek z Akademii Sztuk Pięknych stały się fragmenty wierszy i opowiadań polskich pozytywistek. Słowo pisane okazuje się niezwykle fascynującym bodźcem dla wizualnych podróży, które aktualizują twórczość XIX-wiecznej pisarki.

Pełny program cyklu „Czas Pozytywistek”pod tym linkiem

Krajobrazy Tymczasowe | 26.04-18.06 | Galeria Centrala | Poznań

Od czasu pozytywistek przechodzimy wprost do teraźniejszości – trudnej i wymagającej. Anka Gregorczyk i Łukasz Szmałek przyglądają się naturze zmienionej przez człowieka. Jak ludzka działalność wpływa nie tylko na środowisko i krajobraz, ale i lokalne społeczności? Jaki haracz musimy zapłacić za (pozorne?) usprawnienia technologiczne?

Podróżując wraz z artystami wzdłuż i wszerz trasy DK5 oraz nowo powstającej S5 poznajemy rodzące się na naszych oczach „nowe topografie”. W czasach destrukcyjnych zmian klimatycznych czujne oko fotografów wyłapuje te bardziej przyziemne objawy złowrogiego antropocenu. Krajobrazy Gregorczyk i Szmałka uświadamiają, jak bliskie nam są owe modyfikacje, ukazując je poza mglistą sferą futurystycznych wyobrażeń.

Wystawa jest podsumowaniem kilkuletniego projektu dokumentalnego, ale i zapowiedzią większej opowieści o krajobrazach, lokalnych społecznościach i procesie budowy, którą planujemy w przyszłości podsumować książką fotograficzną. Zafascynowani nowotopograficznym podejściem fotografii dokumentalnej do interpretacji, ale i poznawania przestrzeni, staramy się nie tylko zgłębić każdy proces wpływający na te zmiany, ale i doświadczyć wpływu tych zmian na nasz sposób postrzegania otaczającego nas świata (…) – mówią artyści.


Na miejscu będzie można zakupić poszczególne prace. 20 % dochodu ze sprzedaży prac podczas trwania wystawy zostanie przeznaczone na wsparcie PAH i akcję SOS Ukraina.

Szczegóły wydarzenia pod tym linkiem

Antoni Zdebiak. Muzyczne współprace | Fundacja Archeologia Fotografii | 24.03-30.04

Wystawy

Jak prezentowała się polska muzyka na okładkach płyt? Związana m.in. z łódzkim Fotofestiwalem Marta Szymańska analizuje archiwum Antoniego Zdebiaka, autora fotografii pojawiających się na albumach m.in. Republiki, Budki Suflera czy Majki Jeżowskiej. Czym różnią się od cover artu Young Leosi czy Maty? Jakie kody wykorzystywał język wizualny lat 80.? Czy ta stylistyka jeszcze powróci?

Zobacz również
Amsterdam hotele

W Fundacji Archeologia Fotografii jeszcze tylko do 30 kwietnia będziecie mogli prześledzić bogaty zbiór nigdzie niepublikowanych dotąd zdjęć Zdebiaka, jego fotograficzne inspiracje i wielość użytych form artystycznych – od fotografii inscenizowanej, przez dokumentalną, aż na szkicach i happeningu kończąc. Kuratorka przywraca pamięć o polskim artyście, w którego twórczości osobiste emocje mieszały się ze zleceniami komercyjnymi.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Sprawdź tutaj.


Franciszek Orłowski. Ta krew jest dla ciebie | Galeria Beta MOCAK-u | 28.04-16.10 | Kraków

Wystawy

Franciszek Orłowski powraca z nowym-starym projektem do krakowskiego MOCAK-u. Bezkompromisowy artysta, którego możecie kojarzyć z głośnej pracy „Pocałunek miłości”, w której proponował zamianę na ubrania poznańskim bezdomnym, na warsztat bierze krew.

Prowadzony od 2016 roku projekt zainicjowała akcja oddawania krwi przez mieszkańców i mieszkanki Warszawy pochodzących_e z różnych kręgów kulturowych. Litry leczniczego czerwonego płynu trafiły następnie do polskiego banku krwi. Jej dawcy i dawczynie zostali sfotografowani, a ich imię i narodowość ujawnione. Krew – organiczna, ludzka, obojętna wobec koloru skóry czy wyznania swojego wlaściciela_ki – zostaje przypisana konkretnym osobom. Zyskując przysłowiową „twarz” (również migrantów i migrantek) paradoksalnie staje się jeszcze bardziej uniwersalna.

Kto jest mi obcy, skoro mogę mieć jego_jej krew w sobie? Czym jest obcość? Czy istnieje krew, którą można wzgardzić? Orłowski zadaje trudne, etyczne pytania w czasach, gdy do Polski przyjechało już ok. 3 milionów uchodźczyń i uchodźców z ogarniętą wojną Ukrainy.

Rozszerzoną wersję projektu uzupełnioną wywiadami z portretowanymi będziemy mogli zobaczyć w krakowskim muzeum od 28 kwietnia.

Więcej o projekcie przeczytacie tutaj.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony