10 książek na wakacje, przy których nie będziecie się nudzić
Wakacje to idealny czas na nadrabianie książek. Długie podróże pociągiem, wylegiwanie się nad morzem, relaks na tarasie górskiej chatki czy klasyczne leżakowanie na działce.
A jako że w ostatnim czasie ukazało się sporo książek wartych uwagi, to wybraliśmy dla Was to, co naszym zdaniem najciekawsze. W zestawieniu znajdziecie pozycje, które ukazały się w ostatnich miesiącach, a wiele z nich nominowanych zostało do prestiżowych polskich nagród literackich. A jeśli są to zagraniczne książki, to również z nagrodami na koncie.
Krótkie eseje, porywające opowieści, arcyciekawa queerowość czy beztroskie, chłopięce wakacje. Sprawdzajcie naszą selekcję i do lektury!
Radek Rak – Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli (Powergraph)
Wiadomo, jak to z fantastyką w Polsce bywa. Jednak w przypadku ubiegłorocznej książki Radka Raka (nominowanej do Nagrody Literackiej Nike oraz Nagrody Literackiej Gdynia) nie musicie martwić się o jakość. Nie zrażajcie się językiem, do którego przyzwyczaicie się z łatwością po kilkunastu stronach lektury. Warto dać się porwać tej wielowątkowej opowieści – szczególnie w ramach oderwania się od otaczającej nas rzeczywistości.
Bohaterem Baśni o wężowym sercu jest postać historyczna – Jakub Szela, czyli najbardziej znany przywódca chłopskich powstań przeciwko szlachcie w XXI wieku. Realizm magiczny, poetycki język, słowiańska mitologia, czary, erotyzm i moralne rozterki. Albo bezlitośnie Was wciągnie i przeczytacie ciurkiem, albo będziecie dawkować sobie po kilka opowiadań tak, aby przyjemność z czytania trwała jeszcze dłużej.
Maggie Nelson – Argonauci (Wydawnictwo Czarne)
Esej Maggie Nelson został doceniony przez New York Timesa i Guardiana oraz nagrodzony National Book Critics Circle Award for Criticism w 2015 roku. Z góry zaznaczamy, że nie jest to najprzyjemniejsza w odbiorze książka, natomiast zdecydowanie warto ją przeczytać, szczególnie patrząc na wydarzenia, które dzieją się obecnie w Polsce i w niektórych krajach Europy Wschodniej.
O tożsamości płciowej, o zrozumieniu potrzeb drugiej osoby, o feminizmie i queerowości. Maggie Nelson filozoficznie, ale bez uderzania w zbędny patos i przyprawiające o ciarki wstydu błahostki.
Mariusz Szczygieł – Osobisty Przewodnik po Pradze (Dowody na Istnienie)
W swojej najnowszej książce Mariusz Szczygieł celowo schodzi z wydeptanego przez turystów szlaku i zabiera nas w mniej oczywiste praskie zakątki. Granice już otwarte, a Praga całkiem blisko, zatem stolica Czech wydaje się być całkiem sensowną opcją na weekendowy city break. Uwierzcie, że po lekturze Osobistego Przewodnika po Pradze apetyt na długie spacery, podziwianie architektury i gubienie się w wąskich uliczkach miasta Kafki i Gotta wzrasta zatrważająco.
Marie Aubert – Dorośli (Wydawnictwo Pauza)
Wydawnictwo Pauza konsekwentnie konfrontuje czytelników z prozą, która zostaje w głowie na długo. Polskie przekłady Lauren Groff, Mirandy July czy Davida Vanna to zetknięcie z literaturą, która odważnie mówi o pożądaniu, traumie, niespełnionych potrzebach emocjonalnych – bez przepraszania za ich posiadanie. Nie inaczej jest w przypadku wydanej w czerwcu książki Dorośli Marie Aubert. 65. urodziny matki to pretekst do corocznego rodzinnego spotkania w letnim domku nad norweskim fiordem. Ida – bezdzietna singielka – zaczyna rozliczać swoje życie i relacje. Kondensacja wielu lat rozżalenia nakręca spiralę wzajemnej niechęci powodując bolesny demontaż zaplanowanej idylli. (Jagoda Gawliczek)
Yoko Ogawa – Ukochane równanie profesora (Tajfuny)
Jedna z najpopularniejszych pozycji w katalogu wydawnictwa Tajfuny to poruszająca opowieść o relacji profesora (który pamięta jedynie ostatnie 80 minut swojego życia) ze swoją opiekunką i jej nastoletnim synem. W tle matematyka i baseball, na pierwszym planie trudne uczucia i przełamywanie komunikacyjnych barier. Ogawa zachwyca oszczędnością emocji i wzrusza w niewymuszony sposób.
Jakub Ćwiek – Topiel (Marginesy)
Na wstępie polecaliśmy książkę Radka Radka, a teraz przyszedł czas na kolejnego autora z kręgów rodzimej fantastyki. Przyznajemy, że poprzednie dokonania Ćwieka niespecjalnie nas interesowały, ale wygląda na to, że pisarz przeszedł niemałą przemianę. Topiel to klasyczna wakacyjna przygoda grupy chłopców, którzy mają tendencję do wpadania w różne tarapaty, a wszystko na tle czasów transformacji. Jeśli spodobała się Wam Zimowla Dominiki Słowik, dajcie szansę najnowszej pozycji od Jakuba Ćwieka. Na działkę w sam raz.
Wojciech Nowicki – Cieśniny (Wydawnictwo Czarne)
Przez jury, które nominowało go do tegorocznej Nagrody Literackiej Gdynia, Wojciech Nowicki został mianowany “polskim Sebaldem”. I rzeczywiście, autor śmiało rozpanoszył się na poletku pamięci i tożsamości. Jego powieść to splot wspomnień zarówno własnych jak i tych, należących do historycznych postaci, owładniętych manią wędrowczą. Gest wpisania samego siebie w kontekst lunatykujących podróżników odczytuję jako subtelne studium nad własnym “ja” i próbą nakreślenia kształtu swojej… pasji? choroby? Z pewnością ta część czytelników, która w obecnych warunkach tęskni za radosnym włóczęgostwem w dalekie nieznane, znajdzie tu zrozumienie dla swojej niedoli. (Jagoda Gawliczek)
Salcia Hałas – Potop (WAB)
“Pani Halina, Ta, Która Opowiada, mówi prozą,
ale jest chora przewlekle na serce i płuca.
I w związku z tym jest mało powietrzna.
Tak jej powiedział pulmonolog. (…)
Pani będziesz musiała się podczas wypowiedzi zwietrzać.
Te przerwy w tekście to są przerwy na oddech.”
Halina, Lońka i Zośka mieszkają na gdyńskim osiedlu Pekin, który w powieści funkcjonuje w dwóch porządkach: jako przestrzeń magiczna i pole deweloperskiej walki o atrakcyjną miejską działkę. Narracja prowadzona jest jak sąsiedzka rozmowa przy płocie, przeplatana ploteczkami i wspomnieniami, podsyconymi niepokojem o zbliżający się koniec świata. I choć to 3 kobiety są bohaterkami książki, nie sposób uciec od wrażenia, że tekst jest balladą zatrzymującą osiedle w momencie poprzedzającym jego całkowitą dewastację i w ten sposób próbującą ocalić je od niebytu. Powieść została nominowana do Nagrody Literackiej Nike 2020. (Jagoda Gawliczek)
Mikołaj Grynberg – Poufne (Wydawnictwo Czarne)
Sposób, w jaki Mikołajowi Grynbergowi udaje się konstruować zdania jest zachwycający. Pisarz wyznaje zasadę „więcej nie znaczy lepiej” i stosuje ją z chłodną premedytacją. Poufne to proza, która zawiera w sobie spory pierwiastek autobiografii. Krótkie opowiastki ukazują dzieje żydowskiej rodziny, dotykają najprostszych problemów, stawiają ważne pytania, zmuszają do refleksji nad uniwersalnymi rozterkami, które może sobie przypisać każdy z nas. Ważne – miejcie pod ręką ołówek, bo pięknych cytatów jest tutaj co niemiara.
Robert Walser – Zbój (Państwowy Instytut Wydawniczy)
Spisany ołówkiem na malutkich karteczkach i pieczołowicie odszyfrowany przez redaktorów po śmierci autora, Zbój Roberta Walsera to obowiązkowa pozycja dla fanów Kafki i Bernharda. Prowadząc narrację w formie rwącego potoku anegdot i wspomnień, raz po raz gubiąc wątek i odważnie balansując na granicy przystępności, autor przygląda się kondycji człowieka i społeczeństwa. Jeśli pozwolimy sobie na zatracenie w budowanej przez niego mozaice dygresji, obudzimy się z oszołomieniem na drugim brzegu ostatnich stron książki. (Jagoda Gawliczek)