Matthew Perry doczekał się hołdu. Jego autorką jest Adele

W weekend świat obiegła przykra informacja dotycząca śmierci aktora z kultowych Przyjaciół. Żal wyraziła Adele, która przerwała koncert i złożyła hołd zmarłemu.

Sentymentalna wypowiedź artystki

Matthew Perry był niekwestionowaną gwiazdą popkultury, której sława nie gasła z upływem lat. Wszystko za sprawą genialnej roli w ikonicznym serialu Przyjaciele, w którym aktor wcielał się w postać ironicznego Chandlera. Sitcom opowiadający o piątce zmagającej się z mniej lub bardziej prozaicznymi problemami dnia codziennego wciąż jest globalnym hitem, który zajmuje szczególne miejsce w sercach fanów.

Okazuje się, że Adele również jest jedną z osób, które go uwielbiają. Artystka była na tyle blisko z serialem oraz rolą Perry’ego, że postanowiła przerwać swój koncertowy show i powspominać aktora. Wokalistka podkreśliła, że postać Chandlera od zawsze była dla niej ważna i odgrywała dużą rolę w gorszych momentach. Pokusiła się również o stwierdzenie, że to najprawdopodobniej najlepsza komediowa postać wszech czasów oraz że zapamięta ją do końca życia.

Artystka zdecydowała się zadedykować zmarłemu piosenkę pod tytułem When We Were Young. Gwiazda opowiedziała także małą anegdotę ze swojego życia dotyczącą tego, że w młodym wieku wraz z przyjaciółmi mieli zwyczaj naśladowania postaci Chandlera, kiedy ktoś z nich był smutny. W ten sposób nawzajem poprawiali sobie humory.

Adele rozstała się z kieliszkiem. Nie pije już od kilku miesięcy

Trudne pożegnanie Adele z idolem

Dla wielu osób śmierć Perry’ego jest szczególnie wstrząsająca, ponieważ aktor w momencie śmierci miał zaledwie 54 lata. Niestety nie od dziś wiadomo, że serialowa gwiazda była pogrążona w problemach natury egzystencjalnej oraz otwarcie przyznawała się do uzależnienia od alkoholu.

Matthew Perry to klasyczny przykład człowieka, który mimo imponującej, oczarowującej cały świat roli nie do końca był w stanie poradzić sobie ze sławą. Adele zwróciła uwagę również na tę część życia aktora i powiedziała, że przyznanie się do problemów alkoholowych jest niesamowitą odwagą. Co ciekawe, artystka od jakiegoś czasu jest zdeklarowaną abstynentką.