Nick Mason coraz śmielej mówi o powrocie Pink Floyd. Uważa przy tym, że najlepiej by było, gdyby pomogła w nim… sztuczna inteligencja. To właśnie ona miałaby tworzyć przyszłe piosenki legendarnej formacji. Jak na jego sugestię zapatruje się reszta członków?
Zdania są podzielone
Podczas wymieniania TOP 10 najbardziej wpływowych zespołów na świecie, Pink Floyd z łatwością zajęłoby miejsce w ścisłej czołówce. Panowie co prawda skończyli grać w 1994 roku, ale potem kilkakrotnie wracali, zawsze w mocno okrojonym składzie. Richard Wright i Syd Barrett zmarli kolejno w 2008 i 2006 roku, a Nick Mason i David Gilmour w 2022 roku wydali Hey, Hey, Rise Up! na znak protestu przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Czy jest jakakolwiek szansa na prawdziwy powrót Pink Floyd? Dyskusje na ten temat trwają od dawna, ale nie wszyscy członkowie wydają się zainteresowani. W ostatnim wywiadzie dla Reutersa Roger Waters wyznał, że dobrze wspomina czas spędzony w zespole, lecz wznowienia działalności nie planuje. Zapytany, czy żyjąca trójka mogłaby jeszcze kiedyś razem wystąpić, Waters odpowiedział jedynie: Nie, po co? Oliwy do ognia dolał Gilmour, który nazwał Watersa mizoginistycznym, antysemickim apologetą Putina. Atmosfera jest więc napięta.
Inne zdanie o powrocie grupy Pink Floyd ma za to Nick Mason. Były perkusista zespołu nie tylko od dawna pośredniczy na linii Waters-Gilmour, ale też jest całkiem pozytywnie nastawiony do spróbowania raz jeszcze. Nie wyklucza nawet zwerbowania do formacji nieoczywistego członka…
Piosenka Pink Floyd zrekonstruowana. Wszystko dzięki falom mózgowym
Nick Mason: Pink Floyd? AI zrobi to za nas
Muzycy nie będą nawet musieli się nawet spotykać w studiu, bo we wszystkim pomoże AI. Za takim rozwiązaniem opowiedział się Nick Mason, który w rozmowie z gazetą Sunday Mirror stwierdził, że chętnie oddałby przyszły repertuar zespołu w ręce sztucznej inteligencji. – Fascynujące byłoby zobaczyć, co AI mogłaby zrobić z nową muzyką. Gdyby spróbować przedstawić to jako coś w rodzaju «Gdzie zaszli Pink Floyd?», należałoby stworzyć sytuację, w której dzięki AI David i Roger znów zostaliby przyjaciółmi. Moglibyśmy być jak ABBA, kiedy wszystkiego dopełnimy – powiedział perkusista.
A co o wykorzystaniu sztucznej inteligencji twierdzi reszta składu? O podobnej opcji wypowiedział się kiedyś Gilmour. Na pytanie, czy występujące na scenie hologramy Pink Floyd (takie, jakimi posługuje się ABBA) kiedykolwiek będą możliwe, stwierdził: Gdyby ktoś wpadł na taki pomysł i dał pieniądze oraz genialne koncepcje, a potem my zgodzilibyśmy się na szereg bardzo, bardzo trudnych i uciążliwych warunków, to powiedziałbym: «‘Tak, OK».
