Klasyki elektroniki w symfonicznym wydaniu. Poznajcie bliżej Syntfonię!
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Producentem muzycznym niezwykłego widowiska, które odbędzie się 5 kwietnia w warszawskiej Arenie Ursynów, jest Wasilewski – wzięty producent i współtwórca duetu XXANAXX.
Gdyby operować generalizującymi stereotypami, ich miks należałoby zdusić w zarodku. W końcu muzyka klasyczna jest kojarzona z czymś podniosłym, przynależącym do wyższych sfer, wyszukanych, a elektroniczna – z szaleństwem na parkiecie. Coraz więcej twórców sprzeciwia się jednak takim głosom i idącego za nimi binarnemu podziałowi na kulturę wysoką i niską. Wierzą, że zderzenie dwóch pozornie niepasujących do siebie światów może zaowocować czymś ożywczym i nieszablonowym. Poszerzy horyzonty słuchaczy i zachęci ich do opuszczenia swoich stref komfortu.
Z parkietów do filharmonii
Przykłady takich eklektycznych projektów w ostatnich latach mnożą się jak grzyby po deszczu. Włoski duet house’owy Tale of Us wydał album Endless w renomowanej wytwórni Deutsche Grammophon. IDM-owy producent Actress połączył siły z London Contemporary Orchestra. Mistrz techno, Carl Craig, na płycie Versus zaproponował nowe, symfoniczne aranżacje swoich szlagierów. To samo, tyle że z utworami kolegów po fachu, zrobił na kompilacji Classic House Pete Tong. Wsparła go w tym The Heritage Orchestra.
Poszukiwania twórcze toczą się również w przeciwnym kierunku. W przekrojowym materiale magazynu DJ Mag mówi o tym Max Richter. Klasycznie wykształcony pianista raz za razem wplata do swoich melodii partie syntezatorów czy sekwencerów. – Muzyka elektroniczna to nieograniczona, otwarta przestrzeń, co bardzo podoba się kompozytorom. Zawsze szukamy nowych sposobów opowiadania historii i służących do tego narzędzi – tłumaczy Brytyjczyk.
Syntfonia: immersyjne doświadczenie w Arenie Ursynów
Równie otwarci na gatunkową żonglerkę stają się polscy producenci i muzycy symfoniczni, o czym przekonamy się już wkrótce. Na 5 kwietnia 2025 roku w warszawskiej Arenie Ursynów wyznaczono premierę Syntfonii. Zgodnie z zapowiedzią organizatorów to fascynująca podróż muzyczno-wizualna, która zapewni widzom immersyjne doświadczenie. Jego celem ma być właśnie połączenie nie do końca oczywistych światów – klasycznych utworów elektronicznych z muzyką symfoniczną.
Kompozycje wykona na żywo orkiestra pod przewodnictwem Michała Wasilewskiego. Niektórzy mogą kojarzyć go z duetu XXANAXX, z którym w poprzedniej dekadzie podbił rodzimą scenę electropopową. Inni – z produkcji dla Nosowskiej, Baranovskiego, Fisza czy Quebonafide. Obecnie artysta pracuje także nad projektem Beksiński.Live, gdzie szlifuje umiejętności łączenia różnych środków przekazu. W widowisku sygnowanym nazwiskiem surrealistycznego malarza dochodzi bowiem do połączenia sztuki, dźwięków i nowoczesnych technologii.
Syntfonia: wizualność i repertuar na najwyższym poziomie
Co jeszcze powinniśmy wiedzieć o kwietniowym widowisku? Na pewno warto podkreślić, że mariaż muzyki i obrazu nie będzie tu pozorny. Wizualizacje będą prezentowane na dwóch ekranach, wchodząc ze sobą w iście trójwymiarowy dialog. Ciekawie zapowiada się także sam repertuar. Nowych aranżacji doczekają się szlagiery współczesnej elektroniki z pogranicza house’u, downtempo i breakbeatu. Więcej nazw wykonawców nie możemy zdradzić, ale powiemy jedno: na te pozycje z kanonu warto czekać równie mocno.
Syntfonia już w przyszłym roku. Złapcie swoją wejściówkę!
Bilety na wydarzenie są już w sprzedaży i znajdziecie je powyżej. Wkrótce wypatrujcie także u nas na stronie wywiadu z Michałem Wasilewskim, bo aż szkoda nie podrążyć jeszcze głębiej w przecięciu elektroniki i muzyki klasycznej.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE