Jersey club, kwaśne basy, połamane rytmy i intensywne techno – do czego tańczyć podczas Upper Festival?
Brazylijski luz, wcale-nie-tak-typowe berlińskie techno czy gqomowy fenomen z Durbanu – to zaledwie kilka tanecznych opcji, które czekają nas na Upper Festival.
Tegoroczna, druga już edycja katowickiego festiwalu będzie obfitować w całą masę świetnych artystów, spośród których ciężko wyłonić absolutne top of the top. Dlatego postanowiliśmy przygotować zestawienie z myślą o osobach, które w czasie dwóch dni spędzonych w murach P23 postawią raczej na nieumiarkowane, rozszalałe tańce. Kto zagwarantuje nam najdzikszą (czyt. najlepszą) zabawę?
Schwefelgelb
Choć oldskulowe stylówki berlińskiego duetu mogą kojarzyć się z synth popowymi klimatami, to z głośników spodziewajcie się znacznie cięższych rzeczy. W ich żyłach płynie energiczne techno i EBM, które nadzwyczaj ciekawie prezentują w czasie występów live. Zdezorientowana światłami publika jest atakowana całą gamą syntezatorowych dźwięków, a do tego dochodzi jeszcze mroczny wokal. Tańce Jonasa Förstera i Philippa Grafa to prawdziwa wisienka na torcie! Nieokiełznane doznania to w tym przypadku pewniak.
DJ Lag
Jeśli interesuje Was całkowite pogrążenie w tańcu i stuprocentowe oddanie się muzyce, to ten występ powinien znaleźć się na Waszej liście „to do”. Utwierdzi Was to w przekonaniu, że miano Króla gqomu nie jest nadane mu nad wyraz . Pomimo faktu, że w ostatnim czasie DJ Lag wpadał do Polski dość regularnie, to nie planujemy ominąć jego kolejnego występu. Przed tańcami zalecamy małą rozgrzewkę i lekkie rozciąganie, bo przed DJ-ką czeka nas niezły wycisk.
Detroit in Effect
Zdecydowanie czekamy na set Detroit in Effect, czyli Tameko J. Williamsa, który na festiwalu zagra w piątkową noc. Lata doświadczenia robią swoje – kwaśny basik, połamany bit i solidne tempo – tak w skrócie można określić jego sety. W czasie występu amerykańskiego DJ spodziewajcie się całego muzycznego kalejdoskopu i kombinacji, które nie pozwolą ustać w miejscu.
Private Press
Chłopaki z Private Press jak mało kto wiedzą, co zrobić za didżejką, żeby na parkiecie dobrze bujało. Poprzez różnorodne muzyczne połączenia zagwarantują nam ciekawą wyprawę do świata luzu i wybornej zabawy. Polska publiczność doskonale zna ich możliwości – duet związany z wytwórniami Indigo Area czy REKIDS ma na swoim koncie także występy m.in. w berlińskim Tresorze czy De School w Amsterdamie. A to już naprawdę coś! Podczas Upperowego seta dajcie się ponieść serwowanym przez nich dźwiękom – od techno, poprzez dub czy reggae – i bawcie się najlepiej jak potraficie!
Lyzza
Według nas Lyzza spokojnie może napisać pracę doktorską o tym, jak rozkręcić każdą imprezę i stawiamy sporo hajsu, że poradziłaby sobie nawet z najbardziej drętwą domówką na Wilanowie. Dominujące w jej setach połamane, ciężkie, klubowe bity sprawiają, że odcinamy się od rzeczywistości, a władzę nad naszym ciałem w pełni przejmuje muzyczka. Chcąc poczuć nieskrępowaną wolność w tańcu, wybierzcie się na jej występ, a Lyzza skradnie Wasze serca.
Sprawdźcie naszych tanecznych ulubieńców i dajcie znać, na które punkty programu Uppera Wy czekacie najbardziej! Widzimy się już w ten weekend w katowickim P23.
