Bedoes 2115 odpowiada na kolejny diss Eripe. Przypominamy, o co poszło
Studentka komunikacji medialno-kulturowej. Najczęściej pisze o muzyce – szczególnie szeroko…
– Gram jutro na Narodowym i mimo tego, że Twoja odpowiedź jest słaba, nie powinienem na nią reagować, to i tak Ci odpowiadam, bo jestem raperem – powiedział Bedoes 2115.
Podczas tegorocznego Sun Festivalu, który odbył się w ostatni weekend lipca, doszło do konfrontacji Bedoesa 2115 i Eripe. Kością niezgody okazał się ubiegłoroczny kawałek LEVEL DOWN Patokalipsy, do której należy drugi z artystów. Jako pierwszy starcie opisał Lil Konon. – Bedoes 2115 podszedł do Eripe z pretensjami o wersy skierowane w stronę ekipy 2115. Z relacji świadków wynika, że Bedoes 2115 nie dał dojść do słowa Eripe, co poskutkowało tym, że ten go odepchnął, w rezultacie czego otrzymał bombę na banię, która odcięła go na kilkadziesiąt sekund – przeczytamy w poście na Facebooku.
Blacha 2115 wyjaśnia sytuację
Po wypadku jeden ze świadków wydarzenia miał zadzwonić na pogotowie. Finalnie Bedoes 2115 rzekomo przeprosił Eripe. Policji, która pojawiła się na miejscu, poszkodowany miał powiedzieć, że nic się nie stało, a przewrócił się sam.
– NIE MA TO JAK ZAJ***Ć NAJEBA***U CZŁOWIEKOWI Z PARTYZANTA PO CZYM ZORIENTOWAĆ SIĘ ŻE PRZYKU***Ł Z CAŁYM IMPETEM W BETON POTYLICĄ WIĘC GO RATOWAĆ, DZWONIĆ PO KARETKĘ I POTEM GODZINĘ PRZEPRASZAĆ Z ŁZAMI W OCZACH – pisała jednak na swoim profilu Patokalipsa, znana z satyrycznych komentarzy i kąśliwego języka.
Dzień po zajściu pod hotelem jako rzecznik prasowy jednostki 2115 wystąpił Blacha 2115. – Widziałem całą sytuację. Borys podszedł do Eripe sam. Wziął go na bok od grupki znajomych, z którymi stał. Wszystko trwało. Było głośno, krzyki, afera. Krzyczy Borys, krzyczy Eripe, wtedy podchodzę ja i kolega, odciągamy Borysa. Eripe pcha Borysa, Borys z automatu mu wy**bał – nie było tu żadnego „partyzanta”. Eripe upada nieprzytomny. Borys kuca obok niego, zaczął dzwonić po karetkę i udzielał mu pomocy, dopóki nie odzyskał przytomności – napisał, tłumacząc, jak to wyglądało ze strony bydgoskiej ekipy.
@mailoszz Bedoes 2115 ostro (wcale nie) o Eripe #bedoes #eripe #diss #bedoes2115 #2115 @bedoes2115
♬ original sound – ig: miloszbadylak
Runda pierwsza: Eripe atakuje
– Na miejsce przyjechała karetka i policja, każdy odmówił składania zeznań. Panowie potem rozmawiali godzinę. Wszystko skończyło się podaniem dłoni, Borys faktycznie przeprosił Eripe, który cały czas powtarzał, że to dla niego tylko rap, tylko biznes i że wersy kierowane w stronę Borysa czy 2115 to nic personalnego – dodał, nie rozumiejąc, dlaczego panowie mieliby wyjaśniać sytuację w Internecie.
Sprawy szybko przybrały inny obrót. Kilka dni po zajściu pod hotelem na kanale Patokalipsy na YouTubie wylądował utwór RAPUJ KU**O (BEDOES DISS) Eripe. Opisał on w nim przebieg sytuacji ze swojej perspektywy, dodatkowo zaczepiając autora Rewolucji Romantycznej. Szydzi z jego zamiłowania do koni i całej ekipy 2115.
Runda druga: Bedoes 2115 odpowiada
Na odpowiedź Borysa Przybylskiego nie trzeba było długo czekać. Utwór nawiązuje do popularnego dissu Tupaca na Notoriousa B.I.G. Jego autor oskarżony o to, że ktoś miałby stworzyć tekst za niego, nawija, że to właśnie Shakur go napisał. Tematycznie Hit ’Em Up (ERIPE DISS) skupia się na opisaniu wersji wydarzeń z perspektywy ekipy 2115. Ponadto członkowi Patokalipsy zostało zarzucone próbowanie wypromowania swojej twórczości ksywką popularniejszego kolegi.
Przybylski nawiązuje także między innymi do kontrowersyjnego utworu Gardzę samobójcami z 2012 roku i wspomina Szpaka. Pierwszy raz wprost poruszył również temat konfliktu z Matą.
Od ziomali dla ziomali. Sprawdź nasz przewodnik po tegorocznej 3ERZE!
Warto zaznaczyć, że Hit ’Em Up (ERIPE DISS), który właśnie trafił do serwisów streamingowych, to pierwszy w pełni solowy utwór bydgoszczanina od czterech lat.
Ciąg dalszy
Eripe nie pozostawił dissu bez odpowiedzi. Po czterech dniach na YouTube wrzucił track nawiązujący do jednej z najpopularniejszych piosenek Britney Spears, HIT ME BEDI ONE MORE TIME. Ostatnie słowo w tym konflikcie prawdopodobnie należy jednak do Bedoesa. Raper po niecałych 24 godzinach wrócił z prawie 9-minutowym numerem Helikopter w ogniu, na bicie Kubiego Producenta i Firmy Mam wyje*ane. Ruch jest imponujący zwłaszcza, że członek 2115 miał niewiele czasu na przygotowanie utworu. A dostarczył go wraz z klipem, na którym rapuje w helikopterze. Co więcej, w dniu, w którym wspólnie ze swoją ekipą świętował 10. urodziny gangu na Stadionie Narodowym w Warszawie w ramach supportu przed koncertem 50 Centa.
Studentka komunikacji medialno-kulturowej. Najczęściej pisze o muzyce – szczególnie szeroko pojętym polskim hip-hopie. Stała bywalczyni wszelkich koncertów, zawsze z analogiem albo cyfrówką w kieszeni.

