BAKEN bar otworzył się na Żoliborzu. Zjecie tu gofry i frytki jak w Kopenhadze
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Na początku sierpnia w starym warsztacie samochodowym przy ul. Jeziorańskiego zainstalował się BAKEN bar, czyli już trzecia odsłona jednego z ulubionych konceptów talerzykowych mieszkańców stolicy. Co tu zjemy?
BAKEN – piękno tkwi w prostocie
Wszystko zaczęło się w kameralnej piekarni na Żurawiej, do której szybko zaczęły ustawiać się bardzo długie kolejki. Prosty pomysł na to miejsce – świeży chleb, krótka karta, dobra kawa i wina naturalne – okazał się strzałem w dziesiątkę. Kolejny lokal odpowiedział na wzrastające zainteresowanie. BAKEN w Browarach Warszawskich jest aż trzy razy większy. Zachował jednak prosty, skandynawski styl, który stał się znakiem rozpoznawczym konceptu. – Design łączy się tu z funkcjonalnością, po prostu. Zgodnie z naszą maksymą ma być SIMPLE AS F*CK – prosto, dobrze i komfortowo – mówią właściciele stołecznej marki.
To nie żarty! BRAĆ polskie wina przy Placu Zbawiciela
BAKEN bar. Coś na słodko, coś na słono
Tegoroczne lato przyniosło warszawiakom kolejną odsłonę BAKEN, tym razem z dopiskiem bar. Wakacyjny pop-up w starym warsztacie łączy to, co najlepsze w swoich poprzednikach, i dodaje coś od siebie. W menu nadal znajdziemy kompozycje smakowe na bazie kultowego chleba. W weekendy zamówimy tu kultowy talerzyk kopenhaski (32 złote) z jajkami, goudą i konfiturą owocową. Na Żoliborz zawędrowały także frytki z magiczną posypką i majonezem/ketchupem.

Tym razem spróbujemy tu jednak także selekcji flatbreadów i gofrów. To idealna propozycja na leniwe wakacyjne popołudnia. Coś na słono można zamówić w wersji z mozarellą, burattą lub crème fraîche z salsiccią – ceny wahają się od 29 do 33 złotych. Sekcja słodka występuje natomiast w wariancie z konfiturą, jagodami czy z karmelem i orzechami – wszystkie po 25 złotych. Gofr z samym cukrem pudrem kosztuje 12 złotych. Na miejscu wypijemy również kawę, napoje, piwo, wino i koktajle.

Więcej niż kuchnia
Miejsce skupia się nie tylko na karmieniu okolicznych głodomorów. Oferuje też rozmaite aktywności muzyczne. Swój poranny rave zorganizowali tu Niedzielni, a weekendy wypełnia muzyka elektroniczna, również ta grana z czarnych płyt. Lekkie meble z łatwością można przestawić, by zrobić miejsce do tańca.
Z pewnością możemy spodziewać się także takeoverów w kuchni i za barem – w końcu tych nie brakowało także w pozostałych siedzibach BAKEN. Najbliższy, czyli winny pop-up z Bandit Wines, już w ten weekend.

BAKEN bar: adres i godziny otwarcia
adres: Jana Jeziorańskiego 1 / godziny otwarcia: pn-pt od 15:00, sb-nd od 9:00 / bez rezerwacji
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE

