Czy streamingi przyniosą artystom więcej pieniędzy? Jest projekt ustawy
– To ważne, żeby ludzie tworzący muzykę otrzymywali należny im udział w zyskach. Dzięki temu mogą prosperować, a nie tylko przetrwać – mówi Rashida Tlaib, amerykańska prawniczka i kongresmenka.
W Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych pojawił się nowy projekt ustawy, który zakłada zmianę systemu płatności tantiem za utwory przesyłane na streamingi. Jeśli zaproponowany akt prawny wejdzie w życie, artyści będą mieli szanse na budowanie stabilniejszych karier i otrzymywanie godnego wynagrodzenia. Nie da się ukryć, że dziś bywa z tym różnie. Spotify, jeden z liderów branży, niedawno jeszcze bardziej uzależnił choćby możliwość współdzielenia zysku od liczby wyświetleń. Artyści, których piosenki nie przekroczyły pułapu tysiąca odsłon, nie mają na co liczyć.
Streamingi. Tylko dla największych
Projekt przedstawiła dwójka parlamentarzystów – Rashida Tlaib i Jamaal Bowman. Politycy zaproponowali utworzenie specjalnego funduszu wynagrodzeń. Środki z niego nie przechodziłyby przez ręce wytwórni czy pośredników, tylko bezpośrednio trafiały do muzyków publikujących swoją twórczość. Tlaib podkreśliła, że to streaming zmienił oblicze branży muzycznej. Konsekwencją tej transformacji jest według niej trudna sytuacja artystów ledwo wiążących koniec z końcem. Oczywiście, nie mówimy tutaj o największych gwiazdach muzyki, które mogą liczyć na pieniądze pochodzące z różnych źródeł, tylko o debiutantach. Wyprzedane trasy koncertowe albo intratne kontrakty reklamowe dopiero przed nimi.
Rusza nowy serwis. Ma płacić DJ-om i producentom za miksy!
Ustawa The Living Wage for Musicians Act ma spełnić potrzeby właśnie takich wykonawców. Z przekazanego oświadczenia wynika, że zaproponowane rozwiązanie zakłada wypłatę co najmniej centa za każdego streama. Jeśli dany utwór przekroczy barierę miliona odtworzeń miesięcznie, przestanie on generować tantiemy dla jego twórcy. Nadwyżka pieniędzy zostanie wówczas rozdzielona równo na wszystkich nagrywających muzyków. – Coraz więcej artystów jest zmuszonych do utrzymywania się z drugiej pracy i dodatkowych zajęć. Niektórzy rezygnują nawet z tworzenia ze względu na niesprawiedliwy system dystrybucji pieniędzy w branży – alarmują przedstawiciele United Musicians and Allied Workers.
Streamingi. Dbać o wspólny interes
To właśnie związek zawodowy przekonał Tlaib i Bowman do uważniejszego przyjrzenia się sprawie. Jego członek, Damon Krukowski, zwrócił uwagę na to, że państwo powinno interweniować w tej kwestii. Nie służy bowiem prywatnym, a publicznym interesom. Według niego gigantom streamingowym zależy zaś przede wszystkim na maksymalizacji zysku.
Z całą propozycją aktywistów można zapoznać się TU. UMAW zamieściło na niej również petycję, za pośrednictwem której można wyrazić poparcie dla inicjatywy, oraz kalkulator. Proste narzędzie pomaga obliczyć potencjalny przychód z wyświetleń piosenek w sytuacji, gdy ustawa wejdzie w życie.