Billie Eilish i Labrinth w duecie. Utwór możecie kojarzyć z „Euforii”
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Singiel Never Felt So Alone to kwintesencja lirycznego, emocjonalnego popu podszytego R&B. Ci wykonawcy naprawdę zgrabnie się uzupełniają!
Do fenomenu jednego z największych przebojów HBO, czyli Euphorii, można podejść z wielu stron. Produkcja Sama Levinsona, której pierwowzór powstał w Izraelu, od początku przyciągała skrojoną na miarę obsadą. Główną rolę gra w niej zjawiskowa Zendaya, a poza nią występują m.in. Barbie Ferreira, Hunter Schafer, Alexa Demie i Dominic Fike. Wiele emocji wzbudził sposób, w jaki ukazano młodych bohaterów i targające nimi dylematy, choćby te dotyczące uzależnień, pierwszych intymnych zbliżeń albo sięgania po substancje psychoaktywne. Ochoczo komentowano także warstwę wizualną całego serialu: dynamiczny ruch kamery, sceny skąpane w neonowych światłach czy charakteryzację. Liczne entuzjastki make-upu zaczęły na potęgę naśladować styl ekranowych protagonistek.
Playlista dla przygnębionych millenialsów
Mocnym punktem Euphorii od samego początku pozostawała też ścieżka dźwiękowa. Jej stworzenie powierzono Timothy Lee McKenziemu, Brytyjczykowi przedstawiającemu się na scenie jako Labrinth. – Moje doświadczenie z serialem sprawiło, że stałem się lepszym muzykiem. Dodanie skrzydeł i magii różnym fabułom jest jak spełnienie marzeń. Mam nadzieję, że każdy, kto posłucha tych utworów, coś poczuje – wspominał artysta w listopadzie 2019 roku.
Przy zilustrowaniu burzliwych losów Rue `Bennett i bliskich jej osób nie ograniczał się do jednego gatunku. Elektronika zderza się tu z orkiestrowymi aranżacjami, a duszne, hip-hopowe beaty spotykają nowoczesne R&B. Poza autorskimi kompozycjami Labrintha na soundtrack składają się też utwory innych twórców. W pierwszym sezonie uważne ucho wychwyci kawałki Blood Orange, Arcade Fire czy Charlotte Day Wilson. Później usłyszymy także Lanę Del Rey, Jamesa Blake’a oraz Tove Lo. To idealna playlista dla przygnębionych millenialsów i zoomerów.
FEST Festival 2023 z nowymi ogłoszeniami! Do line-upu dołączyli Kasabian, Róisín Murphy i SBTRKT. Sprawdź, kogo jeszcze usłyszymy w Parku Śląskim.
Wokalny dialog i leniwy beat w tle
Dziś nieprzypadkowo przywołujemy soundtrack Euphorii. Do sieci trafiła właśnie oficjalna, dłuższa wersja utworu Never Felt So Alone, którego fragment mogliśmy wcześniej usłyszeć w serialu. Do jego stworzenia Labrinth zaprosił artystkę, która w melancholijnych klimatach czuje się jak ryba w wodzie – Billie Eilish. – To było dla mnie o tyle ważne, że czułem, że doskonale rozumiemy się muzycznie. Uwielbiam, co zrobiła na swojej płycie – przyznał McKenzie w rozmowie z Eddiem Francisem, prezenterem stacji radiowej Apple Music 1. Duet przedpremierowo zagrał piosenkę na grudniowych koncertach w Kalifornii.
Never Felt So Alone to kwintesencja lirycznego, emotywnego popu podszytego R&B. Billie Eilish i Labrinth celowo rezygnują z aranżacyjnych ekstrawagancji. Ich wokalny dialog zgrabnie wpisuje się za to w całkiem minimalistyczny, leniwie płynący beat. Cała, niespełna trzyminutowa kompozycja trafiła już do katalogów serwisów streamingowych. Jeszcze dziś zostanie opatrzona teledyskiem, którego futurystyczny anturaż (przynajmniej tak zapowiada teaser) będzie zbliżony do co bardziej surowych kadrów z Euphorii.
Billie, kiedy odwiedzisz Polskę?
Utwór znajdzie się na kolejnym studyjnym albumie McKenziego. Ends & Begins ma ujrzeć światło dzienne już 28 kwietnia. Poza Never Felt So Alone promuje go inny, opublikowany ju singiel Kill For Your Love. Sama Billie Eilish nie ujawniła za to nowych planów wydawniczych. Ostatnio po raz pierwszy w karierze pojawiła się w serialu telewizyjnym. Donald Glover (aka Childish Gambino) zaprosił ją do niewielkiego epizodu w Roju, o którym pisaliśmy niedawno na łamach magazynu Going. MORE. W sierpniu Amerykanka rusza zaś na trasę koncertową po Europie. Zagra m.in. na węgierskim Sziget, belgijskim Pukkelpop i niderlandzkim Lowlands. Nadal w napięciu wyczekujemy jej pierwszej wizyty nad Wisłą.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.