Czytasz teraz
Geniusz wiecznie żywy. Posłuchaj ostatnich nagrań, jakie Brian Wilson zarejestrował przed śmiercią
Opinie

Geniusz wiecznie żywy. Posłuchaj ostatnich nagrań, jakie Brian Wilson zarejestrował przed śmiercią

Brian Wilson

Fragmentami niewydanej wcześniej muzyki podzielił się w mediach społecznościowych Jonathan Wilson, producent współpracujący z założycielem legendarnego The Beach Boys.

Paul McCartney: Miał to enigmatyczne poczucie muzycznego geniuszu, które sprawiało, że jego piosenki były tak boleśnie wyjątkowe. Nuty, które słyszał w swojej głowie i nam przekazywał, okazywały się jednocześnie proste i genialne. Kochałem go i miałem zaszczyt przez chwilę krążyć w pobliżu jasnego, lśniącego światła.

Bob Dylan: Usłyszałem dziś o nim tę smutną wiadomość. Pomyślałem o wszystkich latach, gdy go słuchałem i podziwiałem jego geniusz.

Elton John: Miał największy wpływ na to, jak piszę piosenki. Był muzycznym geniuszem i rewolucjonistą. Zupełnie zmienił zasady songwritingu i na zawsze ukształtował muzykę. Prawdziwy gigant.

Brian Wilson – Love And Mercy

Pożegnanie z ikoną

Podobnych kondolencji w ubiegłym tygodniu napływało zewsząd jeszcze więcej. Ich autorami byli także m.in. Ringo Starr, Bruce Springsteen, Keith Richards czy Sting. Z tych nierzadko osobistych, emocjonalnych konfesji wyłania się jasny wniosek. Brian Wilson, zmarły w ubiegłą środę lider i założyciel zespołu The Beach Boys, należał do niekwestionowanych ikon. Jego śmierć, najprawdopodobniej spowodowana powikłaniami po COVID-19, wstrząsnęła światem muzyki.

Koncertowy hołd, czyli The Beach Boys wystąpią w warszawskiej Letniej Scenie Progresji. Nie przegapcie tego występu!

Brian Wilson. Muzyka nie przeminie

Żal po odejściu legendy, bez której nie powstałyby takie albumy jak Surfin’ USA albo Pet Sounds, załagodzi ponowne zajrzenie do jego obszernej dyskografii. Co prawda ostatni krążek Amerykanina, czyli At My Piano, ujrzał światło dzienne w 2021 roku, ale w kolejce czekają jeszcze niewydane materiały. Wkrótce powinniśmy poznać płyty Adult/Child i Sweet Insanity: kolekcję demówek i nagrań, które muzyk zrealizował w latach 80. Partnerowali mu wówczas Dennis Wilson, Gary Usher, Andy Paley i Joe Thomas. Poza tym do słuchaczy trafi krążek Cows in the Pasture Freda Vaila. Brian Wilson objął nad nim w latach 70. producencką opiekę, ale nie ukończył projektu.

To jednak jeszcze nie wszystko. Kilka dni po śmierci twórcy Jonathan Wilson, wokalista i producent współpracujący także m.in. z Father Johnem Mistym, Rogerem Watersem czy Angel Olsen, poświęcił mu dwa posty w mediach społecznościowych. Okazuje się, że nagrania zawierają ostatnie fragmenty muzyki, jakie Brian zarejestrował przed śmiercią.

Zobacz również

Ten album nigdy nie został ukończony. Utwory będą żyły na moim dysku w zapomnieniu, ale są naprawdę świetne. Spoczywaj w pokoju, królu – napisał trzykrotnie nominowany do Grammy twórca. Miejmy nadzieję, że kiedyś zmieni zdanie i zdecyduje się skończyć kompozycję. Brzmi bowiem bardzo obiecująco i potwierdza, że 82-latek nawet przed śmiercią utrzymywał muzyczną lekkość.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony