Kino na czterech łapach. Podczas CatVideoFest zobaczycie słodkie kotki na dużym ekranie
Na wydarzeniu organizowanym przez Willa Brandena przyjemne łączy się z pożytecznym. Po seansie można dorzucić się do zbiórki na rzecz lokalnych schronisk dla zwierząt.
Co kryje się pod hasłem CatVideoFest? To nie tyle tradycyjny kilkudniowy festiwal, ile zwykły film, który można obejrzeć w różnych kinach rozsianych po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Stanowi 73-minutową kompilację nagrań z kotami, które do organizatorów może wysłać właściwie każdy. Składanka nie zna żadnych ograniczeń gatunkowych ani estetycznych. Profesjonalne portrety czworonogów idą w parze z amatorskimi migawkami. Poważne osobniki – z tymi, które mają głupawkę przed kamerą.
– Nawet nie lubię kotów, ale siedzę tu, lekko skacowany w sobotni poranek, zajadając popcorn w jednym z najlepszych kin w Nowym Jorku i oglądając setki filmików z kotkami na dużym ekranie – relacjonuje jeden z seansów Ethan Shanfeld, dziennikarz Variety.
CatVideoFest: na pomoc czworonogom
Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w 2016 roku. W ciągu ostatnich kilku lat wydarzenie zebrało ponad 150 tysięcy dolarów dla lokalnych schronisk. 10% z zakupu merchu, jak i biletów kinowych jest przeznaczane właśnie na pomoc zwierzakom. Zachęciło wielu uczestników do adopcji, opieki tymczasowej i zapisów na wolontariat. To prosty sposób na to, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym.
Ostra kocia selekcja
Współorganizatorem i pomysłodawcą CatVideoFest jest Will Braden. – To moja praca na pełen etat. Na moich wizytówkach jest napisane, że oglądam filmiki z kotami – śmieje się w rozmowie z Shanfeldem. Od razu zaznacza jednak, że zarabia na tym znacznie mniej niż jego żona będąca nauczycielką. Nie zależy mu przy tym na kokosach: uważa, że dopóki ludzie się śmieją i przeznaczają dla kotów w potrzebie, spełnia swoją misję.
Braden przyznaje, że rocznie ogląda 15 tysięcy nagrań ze zwierzakami w roli głównej. Do końcowej produkcji włącza jednak jedynie małą część z nich – około 200.
Twój pies będzie pachnieć jeszcze lepiej. Dolce & Gabbana prezentuje perfumy dla czworonogów
Niestety, wydarzenie nie dotarło jeszcze do Europy. Jeśli jednak ktoś koniecznie chce zobaczyć kota na dużym ekranie… zawsze może wybrać się na Kicię Kocię w przedszkolu albo Garfielda.