Lifestyle

Ciastko Chopina zachwyca w Hotelu Bristol

Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE

Ten wyjątkowy deser to podróż przez symbole związane z życiem i twórczością ikonicznego pianisty. Ciastko Chopina przywołuje wspomnienia spacerów brzegiem jeziora w nocy.

Spis treści

Cukiernicy ku chwale Chopina

Anturaż Café Bristol sprzyja różnego rodzaju celebracjom. Stylowe wnętrze, inspirowane kawiarniami Wiednia i secesją, aż się prosi o długie pogawędki nad filiżanką kawy i ciastkiem. Miejsce działa od 1901 roku i od samego początku było świadkiem wielkiej historii. Tu spotykali się artyści, politycy i literaci, a stoliki kawiarni pamiętają zarówno międzywojenne dyskusje o sztuce, jak i powojenny powrót do życia kulturalnego miasta. W obecnej odsłonie działają na styku tradycji i nowoczesności. Menu zawiera zarówno legendarny śliwkowo-orzechowy tort Bristol, jak i odważne kompozycje cukiernicze, korzystające ze współczesnych zdobyczy technologicznych i schlebiające gustom z XXI wieku.

Sprawdźcie wystawę Romantyczny Chopin w Art Box Experience – takiego spotkania z kompozytorem jeszcze nie przeżyliście!

Najnowszy przysmak serwowany w stołecznym lokalu powstał z połączenia talentów cukierników Hotelu Bristol: Izabelli Birek, Grzegorza Walickiego i Sebastiana Leszczyńskiego. W ramach projektu towarzyszącemu Międzynarodowemu Konkursowi Pianistycznemu im. Fryderyka Chopina, który rozpoczyna się na początku października, w słodkiej formie zawarli nawiązania do postaci sławnego kompozytora. Wśród inspiracji znajdziemy więc i mazowieckie krajobrazy, i paryskie salony. Całość powstała dzięki wsparciu Warszawskiej Organizacji Turystycznej, która chciała rozciągnąć ideę spotkań z pianistą na cały rok.

Ciastko Chopina: wiśnie i maki

Każda warstwa deseru ma swoje znaczenie. Makowy biszkopt przypomina polskie tradycje, a wiśniowe wnętrze z miodem kampinoskim pachnie nostalgią. Migdałowa kruszonka nadaje kompozycji nieco francuskiej elegancji. Z kolei mus z ciemnej czekolady skąpany w granatowej glazurze ma kojarzyć się z taflą jeziora w nocy. Nad całością unosi się kwiat maku – detal, który sprawia, że deser jest równie piękny, co pyszny. Nazwa? Adekwatna! To Wiśniowy Nocturne. Radzimy nie zwlekać z kosztowaniem, gdyż ciastko Chopina zjecie tylko do końca października.