Sztuka jako narzędzie do rozumienia: daisy cutter i jej playlista przed MÓZG Festival
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
W Bydgoszczy trwa właśnie MÓZG Festival. To nie tylko koncerty, ale i wystawy, performance, prelekcje i działania na styku różnych dyscyplin. Dziś wystąpi tam daisy cutter, czyli Tosia Ulatowska, w formule b2b z Jakubem Glińskim. Członkini kolektywu FLAUTA, współzałożycielka i koordynatorka Radia Kapitał przygotowała dla nas specjalną playlistę, odnoszącą się do tematu tegorocznej edycji.
Sztuka, jak udowadniają organizatorzy MÓZG Festival, może być narzędziem, które ułatwia nam rozumienie świata – świata, który jest ostatnio coraz bardziej skomplikowany. Tosia Ulatowska aka daisy cutter, poproszona o interpretację tematu tegorocznej edycji, zaprezentowała własną, muzyczną wizję sztuki jako narzędzia poznania, które nie zawsze musi jednoznaczne.
Tosia Ulatowska: Temat tegorocznej, 16. edycji Mózg Festiwal to „Sztuka jako droga do zrozumienia”. Myślę, że zrozumienie nigdy przychodzi do nas bezpośrednio, ale jest wynikiem procesu: pracy poznania, refleksji, emocji. Sztuka może uczyć myślenia, materializując je w pewnym sensie, ale też dawać przestrzeń, w której to myślenie można czasowo wyłączyć. A nabieranie dystansu i pozaracjonalna perspektywa, łączenie się z własną intuicją – jest, przynajmniej dla mnie, często jedynym sposobem na zachowanie spokoju w obliczu tego, co się dzieje i w życiu prywatnym, i społeczno-politycznym. Wybrałam kilka utworów, które mi to ułatwiają. Dają przestrzeń do rozumienia albo do tego, by nie musieć rozumieć.
Future Sound Of London – Papua New Guinea
Hit muzyki elektronicznej z lat 90., debiut FSOL. Wczesne, ikoniczne breakbeatowe techno z transowymi arpeggiami – przenosi w czasie i przestrzeni.
The Orb – Little Fluffy Clouds
Kolejny klasyk z lat 90., tym razem house-ambientowej grupy The Orb. Kawałek, który pozwala być bardziej w chmurach (albo w gwiazdach).
D. Tiffany & DJ Zozi – Waiting In The Dark
Najnowsze wydanie kiedyś kanadyjskiego, dziś berlińskiego labelu Planet Euphorique. Przestrzenna, połamana, świszcząca, melodyjna elektronika. Można tańczyć i można marzyć.
SLG – Hello Utopia
Wydany na peirwszej EP-ce warszawskiego Domu Trojga, labelu Eltrona. Jednocześnie koi i energetyzuje.
тпсб – If This Is I Don’t Know What Isn’t
Until the day breaks. And the shadows flee. Z londyńskiego AD 92 / Whities 031. Smutek bywa owocny.
Carlo Maria – Lately Disco
Piękny kawałek od Carlo Marii, wydany niedawno przez Brutaż. Dobrze się przy nim zadaje (sobie) pytania.
Chameleon – Links
Miód na uszy i serce. Znów brytyjski, znów z lat 90. – drum n bass, lekka perkusja i nostalgiczny sampel. Intro mówi wszystko.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".