Technologia deepfake znalazła się pod lupą. Stany Zjednoczone zastanawiają się nad wprowadzeniem nowego prawa mającego zapobiec tworzeniu fałszywych treści. Co w nim znajdziemy?
Nie takie śmieszne, jak się wydają
Widzieliście przeróbkę Trumpa śpiewającego Chyba że z Tobą? Może ona bawić i raczej nikt, kto korzysta z internetu dłużej niż od wczoraj, nie weźmie tego coveru na poważnie. Wiele podobnych filmików może jednak wprawić w konsternację nawet znawców sieci, bo bardzo łatwo je pomylić z prawdziwymi sytuacjami.
Temat technologii deepfake powraca zwłaszcza przy okazji wyborów. W raporcie Global Risks Report 2024 Światowe Forum Ekonomiczne stwierdziło, że to właśnie dezinformacja jest największym globalnym zagrożeniem, które może doprowadzić do zakłócenia przebiegu wyborów na świecie. Na początku tego roku tysiące wyborców Demokratów w USA otrzymało telefon przed prawyborami stanowymi, w którym namawiano ich do pozostania w domu zamiast głosowania. Telefon rzekomo pochodził od… prezydenta Joego Bidena. Jak się pewnie domyślacie, Biden do nikogo nie dzwonił.
Nic więc dziwnego, że z tą technologią świat stara się coraz intensywniej walczyć. W lutym w trakcie konferencji na temat cyberbezpieczeństwa w Monachium chęć działania przeciwko fałszywym treściom zadeklarowały takie marki jak m.in. Adobe, Amazon, Google, LinkedIn, Meta, Microsoft, TikTok oraz X. Teraz zdecydowane kroki podjęły Stany Zjednoczone.
Chris Martin zdeepfake’ował samego siebie. Po co?
Deepfake: koniec z dezinformacją
NO FAKES Act to projekt ustawy, która z pewnością znajdzie się w najbliższym czasie na językach. Ma ona pociągnąć osoby lub firmy do odpowiedzialności za szkody za produkcję, hosting lub udostępnianie cyfrowej repliki osoby występującej w utworze audiowizualnym, obrazie lub nagraniu dźwiękowym, w którym osoba ta nigdy nie wystąpiła lub w inny sposób nie została zatwierdzona.
– Amerykanie ze wszystkich środowisk coraz częściej widzą, że sztuczna inteligencja jest wykorzystywana do tworzenia deepfake’ów w reklamach, obrazach, muzyce i filmach bez ich zgody – powiedziała senator Klobuchar w oświadczeniu prasowym i dodała: Potrzebujemy, aby nasze prawa były tak wyrafinowane, jak ta szybko rozwijająca się technologia. Dwupartyjny akt NO FAKES Act ustanowi zasady ochrony ludzi przed powielaniem ich głosu i wizerunku za pomocą sztucznej inteligencji bez ich zgody.
Co miałoby obejmować nowe prawo? Według Biura ds. Praw Autorskich autorzy deepfake’ów mieliby dostawać karę, gdyby stworzyli je w nikczemnych celach bądź udostępniali nieautoryzowany deepfake.
