Czytasz teraz
Ponadczasowa historia Baby i Johnny’ego na żywo. Nie przegap „Dirty Dancing in Concert”!
Kultura

Ponadczasowa historia Baby i Johnny’ego na żywo. Nie przegap „Dirty Dancing in Concert”!

Dirty Dancing in Concert

Niektórzy znają na pamięć film z duetem Patrick Swayze & Jennifer Grey i uwielbiają do niego wracać. Inni jeszcze go nie widzieli, ale są gotowi szybko nadrobić zaległości. Obu grup zdecydowanie nie może zabraknąć na Dirty Dancing in Concert w Gliwicach lub we Wrocławiu.

Spis treści

    Co sprawia, że dany film zyskuje miano kultowego? Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na to pytanie, dlatego warto rozstrzygnąć tę kwestię, rozkładając na czynniki pierwsze konkretny fenomen. Czymś takim jest Dirty Dancing (1987) Emile’a Ardolino – stały element wielu randek i stały bywalec kanonów komedii romantycznych. Produkcja z Patrickiem Swayze’em i Jennifer Grey w roli roztańczonych kochanków osiągnęła wielki sukces już w czasie premiery. Wpływy z biletów na jej seanse wyniosły prawie 215 milionów dolarów. Piosenkę (I’ve Had) The Time of My Life Billa Medleya i Jennifer Warnes z soundtracku nagrodzono Oscarem i Złotym Globem. Inne, jak She’s Like the Wind albo Hungry Eyes, także długo nie schodziły ze szczytów list przebojów.

    Bilety na Dirty Dancing in Concert znajdziecie w Going.!

    Opowieść, która łączy pokolenia

    Kultowość konkretnemu tytułowi nadaje także fakt, czy po latach wciąż pamiętają o nim widzowie. W przypadku Dirty Dancing sprawa jest prosta: świat pokochał słodko-gorzką historię Baby i Johnny’ego, którą szybko zaczęto odmieniać przez różne przypadki. Na podstawie filmu powstało kilka reality show, serial, adaptacja musicalowa, remake i prequel rozgrywający się na Kubie. W kuluarach szepcze się również o sequelu w reżyserii Jonathana Levine’a, jednak data jego premiery wciąż pozostaje nieznana.

    Zwiastun Dirty Dancing Emile’a Ardolino powstały na 35-lecie filmu.

    Dirty Dancing in Concert. Kolejny hołd dla filmu

    Prawie cztery dekady od premiery emocje z letniego ośrodka wypoczynkowego Kellerman’s wciąż wydostają się także poza ekran. Wszystko to dzięki niezwykłej trasie Dirty Dancing in Concert, której kolejna odsłona właśnie rozpoczęła się w Australii. Jej kolejny przystanek to Ameryka Północna, skąd widowisko przeniesie się do Europy. Wiosną dwukrotnie zobaczymy je w Polsce: 18 kwietnia w gliwickiej PreZero Arenie i 19 kwietnia we wrocławskiej Hali Orbita. Bilety na oba wydarzenia pojawiły się już w sprzedaży.

    Dirty Dancing in Concert
    Dirty Dancing in Concert zawita do Polski 18 i 19 kwietnia / fot. materiały prasowe

    Coś więcej niż seans

    Już samo ponowne zobaczenie Dirty Dancing na dużym ekranie byłoby wielkim świętem. Twórcy widowiska poszli jednak o krok dalej i postanowili uzupełnić seans cyfrowo odnowionego filmu o dodatkowe atrakcje. Muzycy i wokaliści wykonają na żywo kultową ścieżkę dźwiękową, a tancerze odtworzą najważniejsze, zapierające dech w piersiach sceny. Po zakończeniu projekcji zaplanowano także specjalny, 25-minutowy bis, podczas którego ponownie rozbrzmią najbardziej znane piosenki. Ostrzegamy: nogi same będą rwać się Wam do zabawy.

    Zobacz również
    spider-noir

    Dirty Dancing in Concert promuje hasło Bo niektóre tańce trwają wiecznie. Trudno się z nim nie zgodzić – historia Baby i Johnny’ego nadal rozgrzewa serca, a dzięki takim urozmaiconym imprezom zostanie w nich jeszcze dłużej. Żal tam nie być!

    Dirty Dancing in Concert
    Tak wyglądało jedno z wydarzeń Dirty Dancing in Concert / fot. Defining Studio / materiały prasowe

    Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

    Do góry strony