Tomasz Włosok jako dziki wojownik z Karpat. Takiego filmu w Polsce jeszcze nie było
Redaktor naczelny Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Dziki ujrzy światło dzienne 2 stycznia przyszłego roku. Reżyser Maciej Kawulski otwiera nim nowy rozdział w historii rodzimego kina zarówno na poziomie realizacyjnym, jak i narracyjnym.
W ubiegłym roku Maciej Kawulski zaprezentował widzom Kleksa i wynalazek Filipa Golarza, czyli drugą część trylogii opartej na kultowej książce Akademia pana Kleksa. Blockbuster nie okazał się tak dużym sukcesem jak jego poprzednik. W kinach zebrał tylko (choć na polskie standardy to wciąż imponujący wynik!) 1,1 miliona widzów. Reżyser i tak może jednak mówić o dużym sukcesie – po raz kolejny pokazał, że utrzymuje na światowym poziomie cały proces produkcyjny, włącznie z promocją i dystrybucją. O Kleksie było głośno na ulicach, w mediach społecznościowych i w radiu. Na potrzeby projektu piosenki stworzyli Sobel i sanah, Nosowska, Wersow i Julia Żugaj.
Dziki. Chwilowa przerwa od uniwersum Pana Kleksa
Kawulski, jak opowiadał w wielu wywiadach, nie zamierza szybko żegnać się z Kleksem. Już teraz wiadomo, że pracuje nad jeszcze jedną kontynuacją przygód Ady Niezgódki. Zanim jednak pokaże ją światu, do kin trafi inny film w jego reżyserii. Dziki oficjalnie ujrzy światło dzienne 2 stycznia, a w grudniu będzie można zobaczyć go na pokazach przedpremierowych. Do sieci trafił właśnie pierwszy zwiastun nowości.
O czym opowiada film?
Tytułowy bohater to niemy wojownik wychowany przez zwierzęta i ludzi gór w majestatycznych Karpatach doby XVII wieku. Codzienność mężczyzny zmieni się o 180 stopni, gdy wbrew własnej woli zostanie wciągnięty w brutalną misję jednego z cesarskich inkwizytorów. – Na tle monumentalnych gór rodzi się pojedynek dwóch światów – natury i cywilizacji, wolności i fanatyzmu, instynktu i władzy – przeczytamy w opisie dystrybutora, NEXT FILM.
Twórcy Wielkiej wody opowiedzą o zatonięciu Heweliusza. To jedna z największych katastrof morskich, do jakich doszło w Polsce
W główną rolę wcielił się Tomasz Włosok – zdobywca Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego i aktor znany m.in. z Zielonej granicy, Hiacynta czy Piosenek u miłości. U Kawulskiego grał już w Akademii pana Kleksa i wcześniejszym Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa, ale jak twierdzi, to budowanie niemej roli w Dzikim było dla niego sporym wyzwaniem. – Z jednej strony głos i słowa pomagają w tworzeniu charakteru postaci, więc ich brak może być pewnym ograniczeniem. Z drugiej – otwiera to przestrzeń do intensywniejszej pracy ciałem, gestem i mimiką, a także zmusza do większej kreatywności w przekazywaniu emocji – komentuje.

Siła przyrody na pierwszym planie
Kawulski nie chce wywrzeć wrażenia na widzach samymi sceneriami i wymagającą rolą Włosoka. Dziki jest także promowany jako pierwszy polski film nakręcony za pomocą kamery ARRI Alexa 65 mm. Z nowoczesnego sprzętu o wielkoformatowej matrycy i rozdzielczości 6K skorzystali dotąd m.in. twórcy Diuny, Oppenheimera czy Dunkierki. – ALEXA 65 pozwala uchwycić naturę w jej pełnej skali i potędze – z niesamowitą szczegółowością, głębią obrazu i kinowym oddechem, który trudno osiągnąć innymi środkami. Chcieliśmy, by dzikość, samotność i siła przyrody były nie tylko tłem, ale pełnoprawnym bohaterem filmu – komentuje reżyser. Za zdjęcia odpowiada jego bliski współpracownik, Bartek Cierlica.

Redaktor naczelny Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.

