Czytasz teraz
ESSA! O możliwym kandydacie na młodzieżowe słowo roku i jego genezie 🤙
Lifestyle

ESSA! O możliwym kandydacie na młodzieżowe słowo roku i jego genezie 🤙

Zastanawiacie się, co oznacza słowo: ESSA? Prześledziłam dla Was źródła hitu wśród pokolenia GEN Z.

Przez ostatnich kilka tygodni z ust GENu Z mogliśmy słyszeć okrzyk ESSA! Gdy ja sama usłyszałam to po raz pierwszy, byłam pewna, że to jakieś nowe słówko wymyślone przez ludzi na TikToku. Brzmi dobrze, jest krótkie, pasuje do wielu sytuacji, więc i ja wprowadziłam je do swojego słownika. Pochodzenie słowa jest jednak inne, a pochodzi od konkretnego rapera.

@piotrell0

essa

♬ original sound – W

Jednym z najnowszych polskich trendów były właśnie filmiki z użyciem tego zwrotu. Mordo, nie można tutaj siedzieć! 🤙 Aaa, dobra! Nie wiedziałem, że masz taką essę. Jak to rozumieć? Na logikę, oglądając te TikToki nasuwa się jedna odpowiedź. Essa = chill = luz. Geneza tego słowa jest jednak głębsza i sięga kilku/kilkunastu lat wstecz. To kto jest w końcu tym trendseterem? Otóż jest nim sam Wini, czyli Winicjusz Bartków – założyciel wytwórni Stoprocent, raper i dziennikarz. Artysta zaczął wprowadzać to słowo w teksty swoich piosenek, później podłapali to kolejni… i kolejni… i kolejni… i w końcu również GEN Z. Mimo popularności hasła odbiorcy mogli jedynie domyślać się jego znaczenia. Po kilku latach (w 2017) Wini wypuścił nutę wraz z Sobotą, w której – jak twierdził – wytłumaczył sens essy. Pozwolę sobie zacytować końcówkę:

W starej fabryce techno party melatron, to było pierwsze polskie rave’y. (…) Tablety, amfa, gandzia, wóda. (…) Tak bawiły się wariaty, a krzyczeli przy tym “ESSA!.

Obczajcie całą, żeby głębiej wbić się w ten vibe:

Wini jak widać bardzo się droczył z fanami i zwlekał z powiedzeniem wprost:

Zobacz również
Włochy

Jaka jest właściwie definicja tej ESSY?!

Finalnie raper na swoim YouTube w wywiadzie z Krzysztofem Skoniecznym wyznał słuchaczom jej genezę. Pierwszy raz spotkał się z tym w Szczecinie na jednym z grubych melanży. Wtedy to usłyszał ten zwrot z ust ciężko porobionych, młodych ziomków. Jest to zatem nic innego jak okrzyk imprezowy. Jak można wywnioskować z wypowiedzi Winiego, jest to po prostu okazanie swojej radości, zadowolenia i ogólnie wszystkiego co pozytywne! Essa na przywitanie i pożegnanie też wchodzi w grę.

O Essie od 50 minuty

Na okładkę tekstu wrzuciłam pamiątkę z FEST Festivalu, na którym wygrawerowałam sobie wiadomo co, ale z małym bonusem. DAMN, GEN Z! KIEDYŚ TO BYŁY SŁOWA PIĘKNE…

Do następnego, ESSA!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony