Chcecie bliżej poznać wirtualny świat Gedza? Posłuchajcie nowego singla

Gedz zdradził nieco więcej szczegółów dotyczących nadchodzącego albumu. A ten zdaje się być coraz bliżej, co tylko potwierdza świeżo wydany singiel.

Przerwa zmierza ku końcowi

Cofnijmy się na chwilę do 2020 roku. Właśnie wtedy Gedziula wydał swoją ostatnią póki co płytę, będącą drugą częścią rozpoczętej rok wcześniej trylogii. Stamina była zupełnie różna od swojej poprzedniczki – po eksperymentalnej Bohemie Gedz jakby na chwilę odetchnął i zwolnił. Jak sam mówił, wraz z nowym wydawnictwem przyszedł też nowy rozdział w jego życiu. Rozdział oparty na emocjach, błędach, dojrzewaniu i próbach znalezienia balansu.

Później artysta na chwilę zniknął. Powody były dwa: postępująca pandemia koronawirusa i… narodziny syna. Gedz wspominał, że chce się skupić na relacjach z bliskimi, czemu raczej nie ma się co dziwić. Po dwóch latach wrócił jednak do koncertowania, a także nagrał singiel Nowy Wspaniały Świat, zainspirowany Aldousem Huxleyem. Pojawił się również na paru featach, a co najważniejsze – zaczął przygotowywać się do większego projektu. I wiecie co? Ten zaczyna powoli nabierać kształtów.

Bilety na najlepsze koncerty rapowe znajdziecie tutaj

Nowa płyta za rogiem

Gorąco zaczęło robić się początkiem września. Na Instagramie Gedza pojawiło się wtedy tajemnicze zdjęcie pingwina i towarzyszące mu współrzędne. Fani chwilę musieli pogłówkować o co może chodzić, ale nie trzymano ich długo w niepewności, bo szybko wyszło na jaw, że pingwin jest maskotką Kinguin Esports Lounge. Ten trójmiejski lokal skupia wokół siebie zazwyczaj graczy, ale od pewnego czasu jego drzwi są też otwarte dla świata hip-hopu. Okazało się, że raper urządził tam spotkanie, na którym przedpremierowo zdradził parę smaczków na temat nadchodzącej płyty.

Niedługo później do sieci trafił bardzo enigmatyczny utwór. Podczas kiedy wszyscy myśleli, że Gedz uchyli rąbka tajemnicy, ten opublikował… No właśnie, ciężko dokładnie sprecyzować co. Pierwszy singiel? Intro nowego wydawnictwa? Z całą pewnością nie da się jednak zaprzeczyć, że Introsapiens wprowadził słuchaczy w mroczny i niepokojący klimat. Gęsta atmosfera została jeszcze bardziej uwydatniona dzięki teledyskowi, w którym prawie nagi Gedziula (a właściwie jego meta-awatar) został podpięty do setek kabli, kontrolowanych przez dziwną, bliżej niesprecyzowaną maszynę.

I chociaż były osoby, które w momencie premiery Introsapiens pomyślały sobie meh, to teraz nadarzyła się okazja do zmiany zdania. Gedz właśnie wstawił kolejny, tym razem pełnoprawny kawałek. Nonsens został stworzony we współpracy z Kosą, Sher7ockiem i 808bros. O czym ma być cała – nazwana najpewniej ANATEMA – płyta? Szerszego kontekstu póki co nie znamy, ale po hashtagach takich jak #technosapiens czy #technopolis umieszczanych na Instagramie rapera możemy podejrzewać, że utrzymana będzie w tematach technologii i wirtualnej rzeczywistości, do której gospodarz może jeszcze nieraz nas zabierze.