Karnawał, „Wielki Gatsby” i Golec uOrkiestra. Oto połączenie wyborowe!
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
– Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco – śpiewają w swojej najpopularniejszej piosence bracia z Milówki. Tego wersu nie można tak łatwo przypisać do wrocławskiej Hali Orion, bo to miejsce mocno tętniące życiem. 14 lutego w niedawno otwartej arenie będzie jednak naprawdę wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju dniem. Przeniesiemy się wówczas… do złotej ery Hollywood.
Golec uOrkiestra to nazwa, której polskim słuchaczom specjalnie nie trzeba przedstawiać. Góralskie rodzeństwo niedawno świętowało 25 lat działalności scenicznej. Na przestrzeni ćwierć wieku pozostało wierne etnicznym brzmieniom, z których wyrosło. Artyści są jednocześnie bardziej niż chętni do tego, żeby poszerzać horyzonty twórcze. Przykłady? Współpraca z Gromee i Bedoesem 2115, ścieżka dźwiękowa do komedii Pieniądze to nie wszystko Juliusza Machulskiego albo duet z gigantem polskiego jazzu, Michałem Urbaniakiem. Niedawno połączyli także siły z dziewczęcym zespołem Lor, tworząc razem piosenkę na drogę.
Golec uOrkiestra: z wizytą w latach 20.
W nadchodzącym roku zespół sprawdzi się w jeszcze innej roli. 14 lutego uświetni swoją obecnością bal we wrocławskiej, dopiero co otwartej Hali Orion. Dlaczego zestawiamy ten koncert z innymi nieoczywistymi projektami Łukasza i Pawła? Ano dlatego, że motywem przewodnim karnawałowo-walentynkowej imprezy będzie Wielki Gatsby. Książka F. Scotta Fitzgeralda, którą na duży ekran przeniósł m.in. Baz Luhrmann, przenosi czytelników do czasów ryczących dwudziestek, w samo epicentrum wystawnych, ociekających bogactwem imprez. Na parkietach rządziły długie boa, sznury pereł, opaski z piórkiem i skrojone na miarę garnitury. Kolorystycznie dominowały rzucające się w oko złoto i czerń.
Gotowi na karnawałowe szaleństwo z Golec uOrkiestra? Już teraz złapcie swoją wejściówkę!
Noc pełna wrażeń
Jak bracia poradzą sobie w anturażu sprzed 100 lat? Jesteśmy przekonani, że śpiewająco, zwłaszcza że nieraz pokazali, że umieją łączyć imprezowe szaleństwo z elegancją. Poza tym w Hali Orion nie zabraknie wielu innych atrakcji, które przyjdą im w sukurs. Dobrą zabawę uwiecznicie na zdjęciach z fotobudki. W przerwie od śpiewania największych przebojów skosztujemy autorskiego menu przygotowanego przez szefa kuchni. Po gwiazdach wieczoru zagra za to DJ, a wszyscy zainteresowani będą jeszcze mogli wziąć udział w konkursie na najlepsze karnawałowe przebranie. Do wygrania: voucher VIP na wybrany koncert organizowany przez wrocławską arenę!
– Nie można przeżyć na nowo czasu, który się już raz przeżyło – głosi jeden z najsłynniejszych cytatów z Wielkiego Gatsby’ego. Wspomnienia pięknych chwil zostają jednak z nami na długo i z taką myślą warto zdecydować się spędzić walentynki akurat w Hali Orion.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE