Skradła serca Taylor Swift i Olivii Rodrigo. Kim jest Gracie Abrams?
Wśród inspiracji wymienia Tylera, the Creatora, Carole King oraz zespół The 1975. Jej ostatni album The Secret of Us Billboard uznał za jeden z lepszych krążków minionego roku. Jak Gracie Abrams zapracowała na miano kolejnej księżniczki popu?
(Ne)początki
Autorka viralowego That’s So True urodziła się 7 września 1999 roku w Los Angeles. Jej rodzice to reżyser J. J. Abrams oraz producentka telewizyjna Katie McGrath, więc Gracie Abrams dzielnie walczy z przyklejaniem jej łatki nepo baby. Robi to w najlepszy możliwy sposób: pracując na swój sukces.
W 2019 roku, po kilku podejściach do nagrywania coverów we własnej sypialni i udostępnianiu ich na SoundCloudzie, zadebiutowała z singlem Mean It, a kilka miesięcy później wypuściła swoją pierwszą EP-kę minor. Chociaż pierwszymi numerami nie podbiła branży, dzisiaj, już po premierze albumu The Secret of Us, Abrams wyraźnie zaznacza swoje miejsce na scenie u boku najpopularniejszych aktualnie piosenkarek, towarzysząc im również podczas tras koncertowych.
Trasa z Katy Perry, nowa płyta, zwrot ku hyperpopowi. Czy Rebecca Black wraca do łask?
Gracie Abrams: koncerty u boku gwiazd
Gracie zdobyła większy rozgłos, występując w trakcie tras bardziej znanych koleżanek po fachu. W kwietniu 2022 roku dołączyła do Olivii Rodrigo podczas pierwszej części Sour Tour. Co ciekawe, to Abrams miała zainspirować ją do stworzenia jednej z jej głośniejszych piosenek, czyli drivers licence.
Na początku 2023 roku artystka wydała swój długo wyczekiwany oficjalny debiutancki album o tytule Good Riddance. Skupiła się na nim na opisywaniu odpowiedzialności oraz różnych złożonych relacji międzyludzkich. Przy produkcji pomagał jej kolega, z którym przez lata pracowała nad swoją muzyką. Był nim Aaron Dessner, członek zespołu The National. Krążek najwyraźniej spodobał się samej Taylor Swift, która zaprosiła artystkę do wzięcia udziału w jej trasie. Takim sposobem piosenkarka otwierała część koncertów historycznej The Eras Tour, tym samym zdobywając ogromną rzeszę fanów wśród swifties.
Sama wokalistka wyznała, że występowanie na żywo, zarówno jako support, ale i podczas własnych koncertów, zmieniło jej postrzeganie muzyki. – Są dni, kiedy nie chce się stać na podwyższeniu i śpiewać przez półtorej godziny. Ale przeżywanie emocji poprzez muzykę przed ludźmi zmieniło sposób, w jaki radzę sobie z relacjami osobistymi. Czuję, że jestem w stanie rozmawiać z moimi bliskimi przyjaciółmi o wielkich uczuciach w danym momencie, zamiast ukrywać je miesiącami – mówiła w rozmowie z Kaią Gerber dla Interview. Dodała, że przy Good Riddance najciężej było jej pogodzić intymność pisania w domowym zaciszu z występowaniem przed tysiącami ludzi.
Satyryczny album pełen emocji
Na początku czerwca 2024 roku światło dzienne ujrzał krążek The Secret of Us. I wtedy wszystko naprawdę się zaczęło. – Energia muzyki, którą stworzyłam w tym roku, była taka, jak wtedy, gdy biegniesz do domu i opowiadasz najlepszemu przyjacielowi każdy szczegół swojego wieczoru. Jest w niej prawie satyryczny, dramatyczny element – nie żebym nie była obsceniczna w przeszłości, ale śmiałam się, pisząc te piosenki. Mam nadzieję, że ta energia jest odczuwalna – wyznała Elle, opisując proces pracy nad materiałem.
Na podstawowej wersji płyty znajdziemy 13 utworów, w tym us. z Taylor Swift. Wersja deluxe z października to rozszerzenie o siedem dodatkowych piosenek, a wśród nich live’y (I Love You, I’m Sorry, Free Now i I Knew It, I Know You) oraz viralowy na TikToku numer That’s So True. Jak powiedziała sama piosenkarka, pisząc ten materiał, czuła, że rozdziera rzeczy na strzępy i wysadza w powietrze zauroczenie i gorycz.
Sam materiał przyjął się świetnie. Krążek zajął 16. miejsce na liście The 50 Best Albums of 2024 magazynu Billboard. Swoim zafascynowaniem projektem na Instagramie podzielił się również sam Drake.
Gracie Abrams: plany na najbliższą przyszłość
Podczas gdy plotkom dotyczącym jej związku z aktorem Paulem Mescalem (znanym chociażby z Gladiatora 2 czy Aftersun) nie ma końca, Abrams w pełni skupia się na rozwoju kariery muzycznej. Pod koniec lutego usłyszeliśmy ją gościnnie w piosence zapowiadającej wspólny album Seleny Gomez i Benny’ego Blanco.
Kilka dni temu skończyła również trasę koncertową po Europie, więc fani mogą liczyć, że wokalistka zacznie tworzyć nowe solo. Kto wie, może nowości usłyszymy już w trakcie lipcowego, polskiego koncertu wschodzącej gwiazdy?
