Czytasz teraz
Islandia: owce zostały uratowane przed erupcją wulkanu!
Kultura

Islandia: owce zostały uratowane przed erupcją wulkanu!

Islandia owce

Jedną z cech, przez które Islandia ma jeden z najbardziej nieoczywistych krajobrazów na świecie, są jej wulkany, o czym boleśnie przekonały się ostatnio tamtejsze owce.

Islandia i zamieszkałe na niej owce nie weszły w 2024 w najszczęśliwszych okolicznościach. 18 grudnia wulkan Fagradalsfjall, zlokalizowany w pobliżu niewielkiego rybackiego Grindaviku na południowym zachodzie Islandii, przeszedł fazę erupcji. W rezultacie lokalną ludność ewakuowano. To piąty przypadek erupcji na półwyspie Reykjanes w ciągu ostatnich trzech lat.

Źródło: Google Earth Pro, Geodesy of Iceland (LMI)

Ostatnia erupcja miała miejsce w niedzielę 14 stycznia, co zmusiło rolników do pozostawienia owiec na pastwę płynącej lawy. Wówczas interweniowała Anna Berg Samúelsdóttir, członkini zarządu Dýraverndarsamband Íslands (Islandzkie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt). Zauważyła w materiałach opublikowanych w sieci, że mieszkańcy zabierają ze sobą wartościowe przedmioty, lecz nie zwracają uwagi na zwierzęta. Nie wszyscy rolnicy okazali się jednak tak zimnokrwiści. Część z nich szybko chciała wrócić po swoich wełnianych podopiecznych. Władze miasta nie zezwalały jednak na powrót pod żadnym pozorem; lawa pochłaniała kolejne budynki i stopień zagrożenia życia był bardzo wysoki.

Owce przez dłuższy czas pozostawiono na pastwę żywiołu bez jedzenia oraz picia. Co więcej, większość z nich zamknięto w zagrodach, przez co same też nie mogły sobie pomóc. W końcu po apelach w mediach społecznościowych rozpoczęła się wielka akcja ratownicza, mająca na celu ocalenie niemal 300 owiec przed śmiercią. Transport skoordynowały władze miasta. Aktualnie wszystkie zwierzęta są bezpieczne, bo rozmieszczono je daleko poza zaatakowanym przez wulkan miasteczkiem.

Zobacz również
rekiny kokaina

Czytajcie więcej o pomaganiu zwierzakom w niecodziennych sytuacjach tutaj!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony