Po roku nieobecności wraca kolektyw DUEL. I to w wielkim stylu. 2 lipca szykuje się impreza z cyklu Warehouse na czele z Somewhen. Możecie się spodziewać nie tylko industrialnych przestrzeni, ale przede wszystkim mocnego techno. Swoją muzyczną wizję warehouse’owych klimatów przedstawili nam: PAWEL, Sienn, Sept i NFS.
Surowy klimat warehouse’u niejedno ma oblicze. Na najbliższej imprezie DUEL poznamy ich aż 5. Reprezentujący R-Label DJ i producent Somewhen znany jest z agresywnych ścian dźwięku, które wbiją Was w każde, nawet najbardziej twarde podłoże. Będziecie mogli przekonać się o tym już za tydzień na warszawskiej ulicy Ordona 2A. Tymczasem zapytaliśmy o muzyczną esencję industrialu solidny rodzimy support berlińskiej gwiazdy. To tylko przedsmak tego, co wydarzy się 2 lipca…
PAWEL
Słowo “warehouse’ od razu nasuwa mi jedno mocne skojarzenie – Berghain, mój ulubiony klub. Surowy, przestrzenny, wciągający i hipnotyzujący – taki jest też utwór, który wybrałem.
Sienn
W industrialnej poprzemysłowej hali stawiam na szorstkie i agresywne dźwięki, które współgrają z pierwotnym przeznaczeniem przestrzeni. Arsenał zdehumanizowanych odgłosów wydobywających się z wysłużonych maszyn w utworze Endlec’a dopełnia wrażenia wzrokowe słuchowymi. Nic tylko podbić kartę robotniczą na bramce!
Sept
Szybkie tempo i surowe, przesterowane dźwięki przy akompaniamencie chwytliwych, zniekształconych wokali, napędzane mocną, ale też zarazem dynamiczną stopą – to styl, który najczęściej wybieram na poranne godziny w przestrzeniach takich jak warszawski warehouse mieszczący się przy ul. Juliana Konstantego Ordona 2A.
Bilety na imprezę złapiecie w Going.
NFS
Z założenia lubię, jak jest ciemno, mocno i brudno. Może nie brzmi to zachęcająco, ale moim zdaniem to dobra rekomendacja. Taki jest też ten kawałek. Myślę, że jest to też wspólny mianownik dla naszej nowej lokalizacji i kolektywu DUEL.
