Jennie udzieliła wywiadu. Z czym zmaga się członkini BLACKPINK?
Praktykantka w Going. i studentka filologii polskiej. Zapalona kpopiara i…
BLACKPINK jest uważane w show-biznesie za najbardziej wpływowy zespół k-popowy naszych czasów. Taka popularność i odpowiedzialność łączy się niestety z narastającymi oczekiwaniami od fanów i społeczeństwa. Jennie wypowiedziała się o swojej karierze i jak dała sobie radę z wyrażaniem własnego JA.
Aktorskie wyzwanie
Jennie po raz pierwszy pojawiła się w podcaście Duy Lipy At Your Service. Wiadomość o udziale k-popowej gwiazdy w programie pojawiła się kilka tygodni temu, co wzbudziło zainteresowanie fanów, którzy chcieli usłyszeć więcej o jej debiucie aktorskim.
– Uważam, że aktorstwo było zdecydowanie jedną z rzeczy, którą chciałam zgłębić. Ale gdy coś robię, postanawiam rzeczywiście się w to angażować. Wiem, że muszę zrobić to dobrze, a przede wszystkim chciałam, aby nowa część mojego życia aktorskiego była autentyczna – powiedziała Jennie.
Ogrom emocji na Coachelli
Oprócz roli Dyanne w serialu Jennie niedawno doświadczyła równie przełomowego wydarzenia w swoim życiu. BLACKPINK wystąpiło jako główny wykonawca na festiwalu Coachella jako pierwsza grupa k-popowa.
Jennie wyraziła swoje początkowe niedowierzanie w to, co się działo. Była tak poruszona sytuacją, że był to pierwszy raz, kiedy zaraz po zejściu ze sceny płakała. Doświadczenie było dla niej bardzo emocjonalne. Była też dumna z ciężkiej pracy, jaką wszyscy w to włożyli i z niezwykłego wsparcia, jakie otrzymała od publiczności.
Jak wygląda lipiec w k-popie? Sprawdziliśmy to dla was!
Wypalenie zawodowe k-idola
Podczas rozmowy Jennie i Dua Lipa poruszyły temat wypalenia zawodowego. – Nigdy tego nigdzie nie powiedziałam, ale chciałam – zaczęła artystka. Po debiucie BLACKPINK członkinie nagrały jeszcze sześć piosenek, w których Jennie rapowała. Mówi, że w trakcie kariery zaczęła się zastanawiać nad śpiewaniem. Jako trainee nigdy nie miała szansy, by to zgłębić, bo wmawiano jej, że powinna być raperką. Zdradziła też, że miała okres, kiedy chciała przestać rapować.
Wreszcie dotarły w rozmowie do zmian. W czasie pojawiających się plotek o jej odejściu z zespołu fani dostrzegli zmianę w sposobie wykonywania piosenki Tally, gdzie po raz pierwszy używa wulgarnych słów. Utwór opowiada o tym, że dziewczyny mogą robić, co chcą, bez pytania się o zgodę. Wyjaśniła, że początek jej kariery jako artystki k-popowej ograniczał wiele stron osobowości, których nie było jej wolno pokazać. Z biegiem czasu mogła jednak to robić, a fani widzieli to jako przełamanie granic, a nie jako coś zakazanego.
Bilety na najlepsze koncerty znajdziecie tutaj
Praktykantka w Going. i studentka filologii polskiej. Zapalona kpopiara i entuzjastka koreańskich seriali. Czytam i piszę, a w wolnym czasie eksploruję świat gier komputerowych.