John Legend i Sufjan Stevens nagrali razem płytę. Ucieszą się z niej najmłodsi
Nadchodzący materiał dwójki Amerykanów ocenią krytycy niemający żadnych hamulców. Nowe wydawnictwo powstało bowiem z myślą o… dzieciach. Kiedy premiera My Favorite Dream?
O takim debiucie jak on marzy z pewnością wielu. John Legend wydał swój pierwszy krążek dawno, bo aż dwie dekady temu, ale my nadal wspominamy go z dużą dozą podziwu. Album Get Lifted tuż po premierze wspiął się do pierwszej dziesiątki listy Billboard 100. Niedługo później wyróżniono go dwoma nagrodami Grammy, a samemu artyście przyznano miano najlepszego nowego muzyka. Jak się szybko okazało, była to dopiero zapowiedź czegoś większego. Dziś Amerykanin może pochwalić się 33 nagrodami, w tym dziesięcioma dodatkowymi Grammy, Emmy oraz Oscarem.
Chociaż muzykowi na przestrzeni lat przyszło mierzyć się z różnymi głosami na temat swojej twórczości, w tym z najsurowszymi opiniami krytyków, wkrótce czeka go najpoważniejsza próba na tym polu. 30 sierpnia wokalista wyda dziesiąty album studyjny, w którego produkcji wsparł go Sufjan Stevens. Krążek składa się z dziewięciu piosenek adresowanych do dzieci. – Są pełne przesłań, którymi dzielimy się z naszymi dziećmi. Mówią o słowach otuchy, pocieszeniu, miłości, jedności, wyobraźni, ciekawości świata i CHODZENIU SPAĆ – wylicza songwriter.
Julia Pośnik: Nie lubię się ograniczać. Sprawdźcie, co jeszcze powiedziała nam wschodząca gwiazda popu!
John Legend. Iście rodzinny biznes
My Favorite Dream to poniekąd eksperyment i pierwsza próba eksplorowania przez Johna niebezpiecznego gruntu, jakim jest muzyka dla dzieci. Nie od dziś przecież wiadomo, że to właśnie najmłodsi bywają najbardziej bezkompromisowymi sędziami. Nie bawią się w półśrodki, tylko wprost mówią o tym, co myślą. Sam Legend prywatnie jest ojcem czwórki dzieci – Luna ma 8 lat, Miles 6, a Esti i Wren – ponad rok. Najstarsza dwójka pojawiła się w singlu promującym wydawnictwo, LOVE. Gościnnie usłyszymy n nim także żonę wokalisty, Chrissy Teigen.
Na początku było drzewo z gumy balonowej
Skąd pomysł na tak projekt? Jak uważa twórca, zainspirowała go… zabawa na macie Fisher-Price i granie na niej Maybe. To piosenka o fioletowej małpie na drzewie z gumy balonowej, która jest ponoć hitem w jego domu. Po podjęciu decyzji szybko poczuł też, że chce współpracować ze Sufjanem Stevensem. Jak twierdzi, od zawsze doceniał jego poczucie fantazji, przygody i marzycielstwa. – Poczułem, że jego nastawienie do muzyki będzie idealne do budowania aranżacji i pejzaży dźwiękowych uzupełniających piosenki. Kiedy zastanawiałem się, kto mógłby ze mną je ożywić, był pierwszym i jedynym wyborem. Bardzo się cieszę, że powiedział „tak”” – wyznała gwiazda R&B i soulu w rozmowie z Associated Press.
Mimo że z materiału najbardziej ucieszą się maluchy, Legend nie chce wykluczać dorosłych słuchaczy. – Chciałem, żeby ten materiał przypadł do gustu także samym rodzicom. Wierzę, że zachowam taki sam poziom jakości i muzykalności, jaki jest na innych płytach – przyznaje.