Kendrick Lamar wydał album „GNX”. Kogoś zabrakło wśród gości…
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Kendrick Lamar nie mówił wiele o nowej płycie, lecz nagle wypuścił GNX. Sporo słuchaczy podejrzewało, że na krążku znajdzie się inna gwiazda muzyki.
Kendrick Lamar: GNX to przedwczesny prezent gwiazdkowy
22 listopada już zawsze będzie się kojarzyć z wielkim wydarzeniem w świecie rapu. Po naznaczonych konfliktami miesiącach Kendrick Lamar wydał znienacka album GNX, który zaskoczył wszystkich obserwatorów. Nie tylko dlatego że legendarny raper nie zapowiadał go intensywnie, prowadząc wielotygodniowy roll-out.
Przede wszystkim krążek odbiega stylistycznie od dokonań artystycznych najmocniej kojarzonych z K-Dotem. Zamiast wielopiętrowej narracji i złożonych kompozycji usłyszeliśmy materiał, w którym nie brakuje humoru, strzałów wymierzonych w innych MC’s i wwiercających się w głowę bitów. Dla wielu sporym zaskoczeniem w creditsach (i do tego w tak dużym wymiarze) jest obecność Jacka Antonoffa, kojarzonego raczej z tworzeniem popowych kompozycji. Wygląda jednak na to, że pojawienie się wspomnianego producenta może być zapowiedzią collabu, na który fani czekali od lat.
Questlove: Płyt Kendricka mogę słuchać tylko raz [FRAGMENT KSIĄŻKI]
Brak czasu na odpoczynek
To bardzo pracowity rok nie tylko dla Antonoffa, ale też Tay. Głównym zajęciem artystki była trasa Eras Tour, w ramach której chociażby zagrała aż trzykrotnie na PGE Narodowym. Europejska część już dawno się skończyła – teraz zostało zaledwie kilka występów w Kanadzie, zanim tour po 149 występach oficjalnie przejdzie do historii. I choć mogłoby się wydawać, że artystce ciężko było znaleźć czas na inne wyzwania zawodowe, to wcale tak nie jest. Wieść gminna niesie, że Taylor Swift i Kendrick Lamar znów spotkali się w studiu. O wszystkim poinformował DJ Snake.
To wcale nie takie dziwne połączenie, jak mogłoby na pierwszy rzut oka się wydawać. Artyści mają już na koncie collab przy Bad Blood z 2014 roku. Czyżby po dekadzie znów trafili razem do studia? Według tego, co powiedział w ostatnim francuskojęzycznym wywiadzie DJ Snake – tak, a ich wspólne dzieło miałoby się znaleźć na kolejnym krążku rapera. Nic więcej, niestety, nie dodał. Czy można mu wierzyć? Biorąc pod uwagę to, że zarówno Swift, jak i Lamar pracowali z tym samym producentem, Jackiem Antonoffem, to opcja ponownego kawałka wcale nie brzmi jak mrzonki. Tylko kiedy go usłyszymy?
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE