Kolacja na 6 rąk – i to najlepszych w swoim fachu. Wyjątkowy wieczór w Bristolu
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Trzech szefów kuchni (a prywatnie przyjaciół od wielu lat!) uraczy gości wyjątkową ucztą. Kolacja na 6 rąk to celebracja ich doświadczenia i szerokich kulinarnych horyzontów.
Hotel Bristol konsekwentnie przyzwyczaja nas do wieczorów pełnych przygód. Dość wspomnieć cykl podróży z Robertem Makłowiczem w Restauracji Marconi, w ramach których odwiedzaliśmy rozmaite kraje z całej Europy. Belgia, Hiszpania, Madera czy Francja to tylko kilka adresów, jakie wypełniły nasze kubki smakowe eksplozją smaku. Kolacja na 6 rąk to z kolei forma bardziej eklektycznej podróży – kompozycje składają się bowiem zarówno z lokalnych i sezonowych składników, jak i bardziej egzotycznych elementów.
Kulinarną jakość dopełniają ikoniczne wnętrza i długa historia obiektu. Za neorenesansową fasadą kryją się wnętrza z elementami Art Deco z początków XX wieku. Na miejscu znajdziemy także bar Lane’s, specjalizujący się w cocktailach na bazie ginu oraz kawiarnia Bristol, serwująca przepyszne desery i kawę. W takim otoczeniu łatwo dać się ponieść wyobraźni i poczuć jak bohater/ka filmu.
Makłowicz: Zupa pho przywraca człowiekowi wiarę w sens istnienia [WYWIAD WIDEO]
11 czerwca dla gości gotować będą Marek Soczewka z Sheraton Sopot, Marcin Sasin z Sheraton Grand Warsaw oraz Kamil Jabłoński z Hotelu Bristol. W ramach wydarzenia czeka nas aperitif na kameralnym hotelowym patio. O cocktail pairing do kolacji zatroszczy się za to wspomniany bar Lane’s.
Wcześniej trio spotykało się w warszawskim i sopockim Sheratonie, a kolacja w Bristolu to finał projektu. Menu, które zaserwują, będzie miało charakter premierowy. Zostanie bowiem przygotowane specjalnie z myślą o tym wyjątkowym wieczorze. Panowie nie zdradzili, jakie smaki będą czekać na gości, ale można mieć pewność, że będą to fascynujące smakowe kompozycje. Poprzednie edycje obfitowały w potrawy takie jak przegrzebki z pianką szczypiorkową, pieczony turbot, wołowina na liściach bananowca, tatar z jelenia czy złoty pstrąg. Desery też zachwycały. W menu można było znaleźć chociażby ananasa w czekoladzie czy kaszubski las z maliną, burakiem, miodem i orzechami.
Całość dopełni nastrojowa muzyka na żywo.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE