Powrót Leśnych Ludzi – rozmawiamy z dyrektorem artystycznym LAS Festival
Jestem KONESEREM dobrego wzornictwa i architektury, miłośnikiem muzyki, perkusistą, didżejem,…
Mimo wciąż (niestety) panującej pandemii, warto już teraz zacząć planować sezon festiwalowy na 2021 rok. Jednym z wydarzeń, które od 6 edycji rozwija się w zawrotnym tempie jest LAS Festival. To zdecydowanie nasze must see przyszłego lata.
Wyobraźcie sobie piękne miejsce jakim są Kamienne Góry w Sudetach Środkowych – dziewiczy teren lasów i gór. Już dla samego widoku przyrody warto byłoby odwiedzić te tereny, a co dopiero gdyby w tych pięknych okolicznościach przyrody postawić 5 ręcznie wybudowanych scen? Tu nie ma namiotów sponsorów i korporacji, wszechobecnych śmieci z jakich (niestety) „słyną” niektóre imprezy plenerowe. Leśne ludki, bo tak mówią na siebie festiwalowicze, dbają o otaczającą ich naturę, szanując miejsce, które przez 5 dni staje ich domem. To tam od 30 czerwca do 4 lipca 2021 roku odbędzie się kolejna edycja LAS Festival.
Nie znamy jeszcze line-upu festiwalu, ale już wiemy jakie sceny się na nim pojawią. Bass Tent to scena z mocnym soundsystemem i selekcją artystów związanych z brzmieniami dub/drum’n’bass. My wciąż nie możemy zapomnieć znakomitego jungle’owego setu Hatti Vatti z edycji w 2019. Z kolei na Forest Stage usłyszycie wszystkie wcielenia psytrance’u – od progressive do fullon. Rising Stage za to fuzja pomiędzy housem, minimalem i wszelakim orientalem. Na przyszłorocznej edycji wróci też Tree House, gdzie usłyszycie techno i jego odmiany, a premierowo zagra Chill Stage. Tam posłuchacie zespołów live, jak i setów ambientowych czy downtempo. A to wszystko przez 5 dni!
Zadaliśmy parę pytań dyrektorowi artystycznemu festiwalu, didżejowi i rezydentowi wrocławskiego klubu Transformator, Kubie Korcie.
Znamy rozkład scen na festiwalu. Co nas może jeszcze zaskoczyć na przyszłorocznej edycji?
Największym zaskoczeniem będzie całkiem nowa scena Chill Stage. Chcemy, aby LAS to było również spotkanie z muzyką instrumentalną na żywo. Stawiamy jednak na te mniej znane zespoły, aby odkrywać talenty Leśnych Ludzi. Po zmroku na tej scenie usłyszymy również ambienty, których do tej pory nie było na festiwalu.
mat. prasowe LAS Festival mat. prasowe LAS Festival
Kiedy poznamy line-up festiwalu?
Wszystkie karty będziemy odkrywać stopniowo, ale jeszcze w tym roku pojawią się pierwsze ogłoszenia artystów.
Jakie aktywności planujecie?
LAS Festival to więcej niż tylko muzyka, w ciągu dnia festiwalowicze będą mogli skorzystać z szerokiej gamy warsztatów i rozwijać swoje zdolności muzyczne oraz manualne, a także poćwiczyć na zajęciach jogi czy tai chi.
Jedną z rzeczy, która mnie zaskoczyła na poprzedniej edycji festiwalu, była czystość terenu. Publika festiwalu jest trochę inna niż na imprezach tego typu.
Tak, Leśni Ludzie to bardzo dojrzała publiczność. Nasz festiwal staramy się opierać na zasadach ekologii oraz świadomości społecznej i muzycznej, tak abyśmy mogli spotykać się raz w roku i celebrować życie w oparciu o zdrowe i ekologiczne zasady.
Jak myślisz, co wyróżnia LAS na tle innych festiwali?
LAS Festival to jedyny festiwal w Polsce, który łączy tak zgrabnie różne gatunki muzyki elektronicznej. Chcemy jednoczyć się w muzycznej podróży, aby w naszej magicznej wiosce, każdy znalazł miejsce dla siebie.
Jeśli te wszystkie słowa i zdjęcia Was nie przekonały, to koniecznie sprawdźcie poniższe aftermovie z poprzedniej edycji LAS Tribe Open Air.
Bilety dostępne w sprzedaży w Going. od 4 grudnia od godziny 12:00.
Jestem KONESEREM dobrego wzornictwa i architektury, miłośnikiem muzyki, perkusistą, didżejem, (jeszcze) niespełnionym producentem i (jeszcze bardziej) niespełnionym projektantem graficznym. Wyznaję słowa Milesa Davisa, który stwierdził, że “życie bez muzyki byłoby niczym”. Od kilku lat przewodzę kolektywom SONDA i SOJUZ, które skupiają didżejów i didżejki z Polski i Europy Wschodniej, tworząc bezpieczne, wolne od uprzedzeń imprezy, prezentujące różne oblicza muzyki elektronicznej.