Maciej Maleńczuk znowu zaatakował. I znowu oberwał Dawid Podsiadło
Doda histeryzuje, Mata nie potrafi rapować, a Dawid Podsiadło nie zasługuje na stadiony. Tak kiedyś powiedział Maciej Maleńczuk w programie Kuby Wojewódzkiego. Właśnie znowu podzielił się swoim zdaniem na temat jednego z najpopularniejszych polskich artystów.
Król skandalu nie ma litości
Maciej Maleńczuk jest od dawna znany jako czołowy skandalista kraju. Sam zresztą wielokrotnie przyznawał, że wie, iż jest królem kontrowersji i nie zamierza zmieniać swojego zachowania. A my nie śmiemy się z nim kłócić – głośna krytyka rządu i kościoła, przyznanie się do brania (a nawet produkcji) narkotyków w przeszłości i liczne zdrady zapewniają mu zasłużone miejsce na tronie.
Pod koniec 2023 roku wokalista wystąpił w show prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego. Zwierzył się w nim nie tylko ze swojego coraz mniej imponującego życia seksualnego. Skorzystał z czasu antenowego, by obrazić popularne postaci polskiej muzyki. Dostało się m.in. takim osobom jak Dawid Podsiadło, Mata czy Doda.
Ich Troje szuka pracownika. Na jakie stanowisko? Też chcemy wiedzieć
Podsiadło znowu na celowniku
Cóż, umówmy się – w gronie ulubionych muzyków Maleńczuka Dawid Podsiadło z pewnością się nie znajduje. Gość Wojewódzkiego uważał, że autor Lat Dwudziestych musi być w bardzo kiepskiej formie scenicznej, skoro zamiast dziesiątek koncertów rocznie gra tylko kilka. Nie był również zadowolony z tego, że Podsiadło wyprzedaje stadiony, bo w jego opinii w ogóle na to nie zasługuje.
– Szlag mnie trafia z tego powodu. Uważam, że nie jest tego wart. Nie zazdroszczę mu tylko jednego, bo my przez to, że nie jesteśmy w stanie zapełnić stadionu, musimy zagrać tych 80 do 100 koncertów rocznie. Dzięki temu wciąż jesteśmy w trasie, w formie instrumentalnej, w artystycznym sztosie muzycznym. A jak ktoś gra pięć koncertów stadionowych, to ja nie wiem, kiedy on jest w sztosie – powiedział.
W nowym wywiadzie, tym razem udzielonym Wojewódzkiemu i Kędzierskiemu, Maleńczuk przyznał, że Podsiadło umie śpiewać. Ba, docenił nawet piosenkę Post, choć dodał, że miał nadzieję, iż to nie wspomniany piosenkarz ją stworzył. Koniec końców i tak miał większy problem z jej losami.
– Natychmiast ją wycięli. Jak się okazało, że wzbudza kontrowersje, to całe jego otoczenie stwierdziło – „nie wzbudzajmy kontrowersji, już wystarczy, że apostazję zrobiłeś, to i tak nam szkodzi”. To już dajmy spokój z tą piosenką i wpuśćmy jakąś inna bzdurną. I może dlatego tak powiedziałem o Podsiadle, że nazbyt pozwala sobą kierować – podsumowała legenda.
