Czytasz
Maciej Maleńczuk znów krytykuje. Kogo? Dodę, Matę, Podsiadłę…

Maciej Maleńczuk znów krytykuje. Kogo? Dodę, Matę, Podsiadłę…

Maciej Maleńczuk

Doda histeryzuje, Mata nie potrafi rapować, a Dawid Podsiadło nie zasługuje na stadiony. Tak przynajmniej uważa Maciej Maleńczuk, który w programie Kuby Wojewódzkiego ostro skrytykował śmietankę polskiej muzyki.

Król skandalu nie ma litości

Maciej Maleńczuk od dawna znany jest już nie tylko jako autor najbardziej znanych polskich hitów, ale też jako czołowy skandalista. Sam zresztą wielokrotnie przyznawał, że wie o tym, że jest królem kontrowersji i nie zamierza raczej zmieniać swojego zachowania. A my nie śmiemy się z nim kłócić – głośna krytyka rządu i kościoła, przyznanie się do brania (a nawet produkcji) narkotyków w przeszłości i liczne zdrady zapewniają mu zasłużone miejsce na tronie.

Wokalista wystąpił ostatnio w jednym z odcinków show prowadzonego przez Kubę Wojewódzkiego i podczas nagrywek chyba ani razu nie ugryzł się w język. W programie zwierzył się ze swojego coraz mniej imponującego życia seksualnego i korzystając z czasu antenowego, postanowił obrazić kilka grup społecznych. Dostało się m.in. takim osobom jak Dawid Podsiadło, Mata czy Doda.

Ich Troje szuka pracownika. Na jakie stanowisko? Też chcemy wiedzieć

Podsiadło, Doda i Mata na celowniku

Cóż, umówmy się – w gronie ulubionych muzyków Maleńczuka Dawid Podsiadło z pewnością się nie znajduje. Gość Wojewódzkiego uważa, że autor Lat Dwudziestych musi być w bardzo kiepskiej formie scenicznej, skoro zamiast dziesiątek koncertów rocznie, gra ich tylko kilka. Nie jest również zadowolony z tego, że Podsiadło wyprzedaje stadiony, bo w jego opinii w ogóle na to nie zasługuje.

Szlag mnie trafia z tego powodu. Uważam, że nie jest tego wart. Nie zazdroszczę mu tylko jednego, bo my przez to, że nie jesteśmy w stanie zapełnić stadionu, musimy zagrać tych 80 do 100 koncertów rocznie. Dzięki temu wciąż jesteśmy w trasie, w formie instrumentalnej, w artystycznym sztosie muzycznym. A jak ktoś gra pięć koncertów stadionowych, to ja nie wiem, kiedy on jest w sztosie – powiedział.

A co lider Püdelsów sądzi o Dodzie? Zapytany o to, czy jest on bardziej kontrowersyjny niż artystka, stwierdził, że w zasadzie nawet nie ma co porównywać. – A Doda jest kontrowersyjna? Niby w czym? Że znowu jej tam deszczownica nie zadziałała? Co to za kontrowersja? – skomentował. – Wychodzi dziewczyna i mówi: »jaka jestem okropnie zdenerwowana. Ja chyba nie dam rady wejść na scenę. Jezus, Maria, pomóżcie mi«. Potem schodzi z tej sceny: »Nie zadziałała mi deszczownica«. Kiedy ona cieszy się tym wszystkim? Kiedy ja zobaczę człowieka, który wskakuje na scenę, z czapki nadaje świetne teksty, nie ma nic przygotowanego, a wszystko mu idzie.

Sprawdź też
Nowy serwis

Po chwili Maleńczuk dodał również, że zdecydowanie nie jest fanem najnowszego programu Dody. – Kiedy ja zobaczę prawdziwy talent? A nie wymęczony, wydręczony. Nie wiadomo, ilu ludzi zaangażowanych do tego, żeby wreszcie ten Dream Show zadziałał i na koniec się okazuje, że jednak deszcz nie pada – skwitował.

Kto podpadł Maleńczukowi na samym końcu? Mata, który został nazwany… emerytem w Krynicy. – Poczucia rytmu to on za grosz nie ma. Przecież on ściga frazę. Niedoścignione frazy Maty. On jest jak emeryt w Krynicy, który tańczy, przeszkadzając perkusiście. Są to dissy, ale raczej nikt nie odpowie.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone