Maluma skarcił mamę z rocznym dzieckiem na koncercie. Dlaczego?
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Choć kolumbijski wokalistka z pewnością docenia swoich fanów, nie ukrywa, że wśród publiczności wolałby nie widzieć… małych dzieci. Podczas jednego z występów powiedział od tym wprost i miał ku temu dobry powód. Eksperci od lat ostrzegają, że decybele na koncertach mogą poważnie uszkodzić słuch najmłodszych.
Maluma jest właśnie w trakcie europejskiej trasy koncertowej +Pretty +Dirty World Tour, która wystartowała 15 marca. Niedawno Kolumbijczyk wybrał się do Meksyku, gdzie zastał alarmującą sytuację. W pewnym momencie przerwał występ, aby zwrócić uwagę jednej z fanek, która przyszła na niego… z małym dzieckiem bez ochraniaczy słuchu. Gdy dowiedział się, że maluch ma zaledwie rok, nie omieszkał skomentować postępowania jego mamy.
Maluma. Ważne przesłanie ze sceny
– Z całym szacunkiem… ile ono ma lat? Rok? Mniej? A, rok. Myślisz, że to dobry pomysł, aby przyprowadzać roczne dziecko na koncert, gdzie decybele są tak cholernie wysokie? Następnym razem ochroń mu uszy czy coś. To jest naprawdę poważna sprawa. To jest twoja odpowiedzialność. Machasz nim jak zabawką. To dziecko naprawdę nie chce tu być. Mówię ci to z całą miłością i szacunkiem, teraz, kiedy sam jestem ojcem… nigdy bym go nie zabrał na koncert. Następnym razem bądź trochę bardziej świadoma – skwitował ze sceny.
Maluma stops his concert in Mexico City to scold a mother who brought her 1-year-old baby without ear protection:
— Pop Crave (@PopCrave) August 10, 2025
“That is an act of irresponsibility. And you’re swinging him around as if he were a toy. That child doesn’t want to be there.” pic.twitter.com/ptxpcuuHzw
Hałas swoje kosztuje
Choć istnieje wielu zwolenników zabierania małych dzieci na koncerty, Maluma miał rację, że to niekoniecznie dobry pomysł. Podobne wydarzenia często generują poziomy hałasu przekraczające 90-100 dB., Tymczasem długotrwała ekspozycja na dźwięki powyżej 85 dB może prowadzić do uszkodzeń słuchu u dorosłych, a co dopiero u dzieci, u których narząd słuchu jest jeszcze niewykształcony, a mniejsze kanały słuchowe znacznie bardziej nasilają dźwięki o wyższej częstotliwości.
Pokolenie Z ma coraz większe problemy ze słuchem. Głośna muzyka jest z nim zbyt często
Maluchy mogą więc być jeszcze bardziej narażone na niedosłuch, czyli nieprawidłowe przewodzenie lub odbiór dźwięków, jeśli nie zadbamy o ich uszy w odpowiedni sposób. Według informacji na stronie pacjent.gov.pl najczęstszymi przyczynami jego nabycia są właśnie hałas i głośna muzyka, a jego przyszłe konsekwencje mogą być poważne. – Jeśli niedosłuch nie zostanie dostatecznie wcześnie rozpoznany, zaburzy rozwój intelektualny, społeczny i emocjonalny dziecka – przeczytamy.

Konkluzja? Nie zabierajmy małych dzieci na koncerty, nawet jeśli instynktownie czujemy, że Maluma albo inny wykonawca przypadnie im do gustu. Jeśli natomiast i tak zaryzykujemy i wiemy, że będą narażone na hałas, koniecznie stosujmy ochronniki słuchu. Festiwale wypożyczają je w przystępnych cenach albo sprzedają tuż przed wejściem na teren imprezy.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE

