Czytasz teraz
Musical „Metro” znajdzie się w telewizji – jego twórca chce nakręcić serial
Muzyka

Musical „Metro” znajdzie się w telewizji – jego twórca chce nakręcić serial

metro serial

Legendarny musical Metro idzie na podbój telewizji – reżyser Janusz Józefowicz zdradził, że planuje stworzyć zarówno serial, jak i film. Jak wyjdzie?

Podbiło serca widzów, ale nie recenzentów

Metro powstało w czasach, gdy w Polsce musicale jeszcze raczkowały. Janusz Józefowicz (reżyser) i Janusz Stokłosa (kompozytor) postanowili stworzyć coś, czego jeszcze nie było. Chodziło o dynamiczny, nowoczesny spektakl muzyczny inspirowany zachodnimi produkcjami, opowiadający o grupie młodych ludzi marzących o karierze w show-biznesie. Prapremiera odbyła się w styczniu 1991 w warszawskim Teatrze Dramatycznym, a premiera w kwietniu 1992 w Minskoff Theatre na Broadwayu.

Choć teraz tytuł ten jest kultowy, to wtedy jego odbiór, zwłaszcza w USA, był momentami dosyć chłodny. Nowojorczykom Metro się spodobało – obejrzało je 40 tysięcy osób, a każdy ze spektakli kończył się owacją na stojąco. Pech chciał, że na widowni był recenzent New York Timesa, a jemu spektakl podobał się znacznie mniej. Określił go mianem fiaska, z czym zgodzili się inni recenzenci.

Przy całym kompleksie kultury europejskiej, jaki mają Amerykanie, Broadway jest ich wynalazkiem, jest czymś, czym bardzo się chlubią i z czego są dumni. Frank Rich, który jest tam wyrocznią w sprawach teatru, nie ukrywa swoich lekko szowinistycznych poglądów na ten temat. (…) To, co o Metrze napisał na łamach „New York Timesa”, nie było rzetelną, fachową krytyką spektaklu, jakiej się spodziewałem, ale krytyką całego przedsięwzięcia. Pytał, jak to możliwe, żeby przyjechał jakiś Kubiak, wynajął największy teatr na Broadwayu i wystawił musical – powiedział później o klęsce Józefowicz, dodając, że gdyby zainwestowali w reklamę i grali jeszcze przez cztery tygodnie, byłaby szansa uratowania „Metra”, jednak koszt wyniósłby ponad cztery miliony dolarów.

Amerykański się nie ziścił, ale ten polski – już tak. Pomimo licznych zmian w obsadzie Metro dalej zapełnia teatry. Spektakl zagrano już ponad 2600 razy, a obejrzało go około miliona widzów. Być może po 30 latach od premiery przyciągnie również fanów kinematografii.

Francis Ford Coppola wyda film stylizowany na musical z lat 30.

Metro: musical w teatrze, serial w telewizji

Kultowy musical trafi na srebrny ekran i to za sprawą aż dwóch produkcji. W audycji Polskiego Radia RDC Janusz Józefowicz zdradził, że planuje pokazać kulisy tworzenia spektaklu Metro. – Chcę zrobić serial o tym, jak to powstawało, bo uważam, że warto o tym opowiedzieć, a potem ekranizację samego musicalu – zapowiedział i kontynuował: młodzi ludzie, którzy zagraliby w tym serialu, jednocześnie byliby w sposób naturalny przeszkoleni do tego, bo musieliby być, i potem miałbym obsadę do realizacji fabularnej samego musicalu. Może w przyszłym roku już ruszymy.

Zobacz również
Eryk Moczko

Jak przyznał reżyser i dyrektor teatru Studio Buffo, za przedsięwzięciem stał ogrom pracy. – Myślę, że nikt w historii polskiego teatru nigdy tak ciężko nie pracował, jak my wtedy. Miałem jednak świadomość, że tak musi być, bo inaczej nie przeskoczymy przepaści, która nas dzieliła od naszych rówieśników na West Endzie czy na Broadwayu, którzy mieli szkoły i tradycje, a my nie mieliśmy niczego – stwierdził Józefowicz.

W planach, poza serialem, jest też ekranizacja. Nie wiadomo jeszcze, które z nich powstanie pierwsze. Józefowicz ma już jednak pierwsze pomysły na całokształt. – To moje kolejne marzenie – że otworzymy rozdział kina muzycznego w Polsce, ale kina z takiego prawdziwego zdarzenia, które będzie nawiązywało do najlepszych tradycji. Może przedwojennych… Chociaż tak naprawdę dobrej ekranizacji musicalowej w Polsce chyba jeszcze nie było. Mam nadzieję, że uda się to zrobić. (…) Muszę sam siebie zmotywować. Powolutku dojrzewam do tego, żeby tak zrobić. Porządkuję teraz sprawy teatralne – podsumował twórca.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony