Minionki są nie tylko bardzo popularne, ale również niezwykle dochodowe. Przekroczenie przez franczyzę pięciu miliardów dolarów przychodu to historyczne wydarzenie.
Klasyka filmu animowanego
W Gru i Minionki: pod przykrywką (2024) w zreformowanego superzłoczyńcę wcielił się Steve Carell. Do obsady dołączył również Will Ferrell jako Maxime Le Mal, dawny szkolny kolega wspomnianego, który stał się jego zaciekłym rywalem. Film wyreżyserowany przez Kyle’a Baldę zaoferował mieszankę humoru, emocji i spektakularnych animacji, które przyciągają widzów w każdym wieku.
Produkcja osiągnęła znakomite wyniki na rynkach międzynarodowych, pojawiając się w prawie 80 krajach. W samych Chinach film zarobił imponujące 11,8 miliona dolarów. Globalny sukces przyczynił się do tego, że franczyza stała się niezwykle dochodowa dla Universala i Illumination Entertainment.
W głowie się nie mieści 2 to najbardziej dochodowy film roku
Minionki: nie wszystko przychodzi łatwo
Franczyza Minionków, zapoczątkowana w 2010 roku przez Chrisa Meledandriego i jego studio Illumination Entertainment, stała się fenomenem popkultury. Minionki, które po raz pierwszy pojawiły się jako pomocnicy Gru, zyskały własne filmy i stały się ikonami na całym świecie.
Gru i Minionki: pod przykrywką musi jednak stawić czoła silnej konkurencji ze strony Disneya i Pixara. Film W głowie się nie mieści 2, kontynuacja przeboju sprzed lat, zarobił już 777,5 miliona dolarów, dzięki czemu uplasował się na piątym miejscu w rankingu najbardziej dochodowych filmów animowanych wszech czasów.
