NewJeans zmieniło nazwę na NJZ. Teraz gwiazdy ogłosiły przerwę

Redaktorka muzyczna, popkulturowa i show-biznesowa. Mieszka w Krakowie, choć sercem…
Drama zespołu i wytwórni ADOR zdaje się nie mieć końca. Z powodów formalnych NewJeans musiało zmienić nazwę, więc nazywa się NJZ. Artystki ogłosiły jednak przerwę w karierze.
Kryzys krótko po debiucie
Kojarzycie zespół NewJeans? Ten k-popowy girlsband zadebiutował stosunkowo niedawno, bo w 2022 roku pod skrzydłami wytwórni ADOR, będącej sublabelem giganta o nazwie HYBE. W jego skład wchodzi pięć członkiń: Minji, Hanni, Danielle, Haerin i Hyein. Koreańskie listy przebojów dziewczyny podbijały praktycznie od samego powstania, a w Ameryce głośno zaczęło się o nich robić dzięki singlowi Ditto z 2023 roku, który zaliczył debiut na Billboard Hot 100. W tym samym roku grupa wydała swój drugi minialbum Get Up – ten z kolei zadebiutował na pierwszym miejscu listy Billboard 200, czyniąc dziewczyny drugim żeńskim zespołem k-popowym, który tego dokonał (pierwszym był Blackpink).
Popularność NewJeans rośnie, ale razem z nią przyszły pierwsze kłopoty. W 2024 roku zespół znalazł się w centrum poważnego konfliktu z ADOR i jej macierzystą firmą HYBE. Problemy zaczęły się od odwołania Min Hee-jin, dotychczasowej CEO ADOR i głównej producentki grupy, które wywołało niezadowolenie artystek. Te domagały się przywrócenia jej na stanowisko. Jak wielokrotnie przyznawały, ich współpraca układała się świetnie, a Min Hee-jin była nie tylko producentką, ale też częścią tożsamości grupy. Zarząd zignorował ich żądania.
28 listopada 2024 roku piosenkarki ogłosiły jednostronne rozwiązanie kontraktu z ADOR, powołując się na naruszenia klauzul dotyczących ochrony artystów. Głównym powodem była odmowa przywrócenia Hee-jin oraz obawy dotyczące nękania i nieprawidłowego wykonywania obowiązków przez personel wytwórni. W odpowiedzi label nie zgodził się z zarzutami. Twierdził, że kontrakt nadal obowiązuje, i wyraził gotowość do podjęcia kroków prawnych w celu jego egzekwowania. Ostatecznie sąd w Seulu orzekł, że roszczenia artystek nie były zasadne. Należy więc spodziewać się kolejnych batalii prawnych.
Co 2025 da zespołowi BLACKPINK? Członkinie promują się solowo
NewJeans: pożegnanie z wytwórnią i nowa nazwa NJZ
Napięcia narastały, ale zdawało się, że członkinie NewJeans wreszcie znalazły swoją drogę. Chcąc uwolnić się od wytwórni, ogłosiły zmianę nazwy zespołu na NJZ. Musiały zrobić to z powodów formalnych – z powodu rozwiązania umowy nie mogły dalej używać dotychczasowej nazwy. Jak wyznała w rozmowie z CNN Hanni, wraz z koleżankami chciały przekształcić ten trudny okres w coś bardziej ekscytującego. – Danielle dodawała zaś, że wraz z resztą wróci do wydawania muzyki, gdy będzie ku temu okazja.
Ich pierwszy (i zarazem ostatni?) koncert pod trzyliterowym szyldem odbył się w marcu na festiwalu ComplexCon Hong Kong. W jego trakcie pojawił się nowy utwór Pit Stop, ale przedpremierowa prezentacja ma mniejsze znaczenie niż słowa, które padły ze sceny. – Ta scena znaczy wiele i dla nas, i dla was. Dajecie nam siłę, po prostu będąc tutaj. Naprawdę trudno nam to powiedzieć, ale to może być nasz ostatni występ na jakiś czas. Z szacunku dla decyzji sądu postanowiliśmy na razie wstrzymać wszystkie nasze działania – powiedziały twórczynie w trakcie występu. Wydaje się, że taki obrót spraw jest na rękę labelowi HYBE, którego przedstawiciele zadeklarowali chęć dogadania się. Oczywiście zaznaczając, że chodzi o powrót do pierwotnych warunków kontraktu.
Redaktorka muzyczna, popkulturowa i show-biznesowa. Mieszka w Krakowie, choć sercem jest w górach. W wolnych chwilach słucha Taylor Swift, ogląda teleturnieje i dużo czyta.