Czytasz teraz
Pan Hiroszima już nie żyje, ale Lordofon gra dalej. Gdzie?
Muzyka

Pan Hiroszima już nie żyje, ale Lordofon gra dalej. Gdzie?

Pan Hiroszima

Już nie jako Niesamowita Trupa, za to z tymi samymi emocjami i energią sceniczną. Kto nie miał szansy zobaczyć Maćka i Michała podczas jesiennej, prawie w całości wyprzedanej trasy, ten może wiosną nadrobić zaległości.

fot. Sony Music Polska / materiały prasowe

Każdy, nawet jeśli wstydzi się to przyznać wprost, kryje w sobie ciemną stronę, która popycha w niekoniecznie dobrym kierunku – niezależnie od tego, jak ją zdefiniujemy. W przypadku nowej płyty duetu Lordofon czymś, a raczej kimś takim jest tajemniczy Pan Hiroszima. Fikcyjny menedżer próbuje przejąć kontrolę nad zespołem, próbując zmusić go do działania wbrew artystycznej wizji. Kusi, podjudza, mami obietnicami. – To symbol tej części nas, która pcha w stronę kariery, pieniędzy, kalkulacji – tego, co odciąga od autentyczności – przekonywali w rozmowie z radiową Czwórką wykonawcy.

Pan Hiroszima gości na obecnej płycie Lordofonu do tego stopnia, że znalazł się w jej tytule / fot. okładka albumu Niesamowita trupa Pana Hiroszimy / Sony Music Polska / materiały prasowe

Pan Hiroszima kontra publiczność

Duch kontrolującego nadzorcy nie gości tylko w samych piosenkach. Menedżer wtrącił trzy grosze do jesiennej trasy, która niedawno zakończyła się wielkim finałem w warszawskiej Stodole. Lordofon jego uwzględnieniem unaocznił, jak duży potencjał tkwi w rozszerzeniu występów o elementy aktorsko-performerskie. – W zasadzie przez cały koncert budujemy niechęć do jakiejś postaci, która de facto jest z nami na scenie. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami okazało się jednak, że publiczność też ma w sobie dużo negatywnej energii, której chce dać upust – mówił Maciek, jeden z członków duetu.

Wspomniane tournée spotkało się z dużym zainteresowaniem słuchaczy. Koncerty wyprzedały się prawie we wszystkich miastach, a każdy z nich przepełniała ogromna energia. Nie dziwi zatem fakt, że zespół szybko podjął decyzję o wiosennym powrocie na scenę. W 2026 roku wyswobodzi się już jednak z relacji z Panem Hiroszimą i nie zagra jako jego Niesamowita Trupa, ale na własnych zasadach. Czy udało im się, jak to śpiewał Zbigniew Wodecki, rzucić wszystko, co złe, i wyciągnąć wnioski? A może tylko wydaje im się, że zostawili ten etap za sobą? Sprawdźcie, kiedy przekonacie się o tym na żywo!

W końcu trasa bez tego cholernego Pana Hiroszimy / rozpiska koncertów

19.03 / Białystok / Zmiana Klimatu

10.04 / Toruń / Od Nowa

Zobacz również
people in tune x2 day

17.04 / Rzeszów / Pod Palmą

18.04 / Opole / Sala Kameralna Narodowego Centrum Polskiej Piosenki

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony