Czytasz teraz
Muzyczna podróż po Warszawie. Te płyty o stolicy warto znać
Muzyka

Muzyczna podróż po Warszawie. Te płyty o stolicy warto znać

Warszawa

Storytellingowy hip-hop, elektronika doby transformacji ustrojowej, a może koncepcyjne słuchowisko historyczne? Największe polskie miasto od lat inspiruje twórców reprezentujących różne gatunki muzyczne. Dowiedzcie się, co mają do powiedzenia o Warszawie.

Płyty o Warszawie: Taco Hemingway – Trójkąt warszawski

Wieczorna Warszawa, taką właśnie lubimy ją oglądać – od tego cytatu zaczyna się historia Taco Hemingwaya, która stała się niemalże lirycznym pomnikiem poświęconym stolicy. Poznajemy zapach, upodobania, rytm funkcjonowania i wszelkie nocne kaprysy tego miasta. Metropolia jest miejscem, w którym dzieje się fabuła Trójkąta, ale potrafi ona wpływać na bohaterów tak intensywnie, jak oni oddziałują na nią. To specyficzne otoczenie tak bardzo determinuje całą narrację, że Warszawa jest niemalże pełnoprawnym uczestnikiem omawianych wydarzeń. [Raportażysta]

Robert Cichy – Spacer po Warszawie

Pomysł na ten projekt powstał, kiedy spacerowałem po Warszawie, co robię bardzo często. Pomyślałem o tym, że mógłbym zaprosić kilka osób do stworzenia nieoczywistego muzycznego spaceru. Moim ogólnym zamysłem było to, żeby wybrać ulice, które w nazwach nie mają znanych nazwisk ani nawiązań do wydarzeń historycznychmówił w rozmowie z Going. MORE Robert Cichy. Jak powiedział, tak zrobił. Jeden z najważniejszych rodzimych gitarzystów, zręcznie balansujący między nośnym popem a rockiem, celowo uciekł od Alei Jerozolimskich czy Krakowskiego Przedmieścia. Artysta wraz z Anią Dąbrowską, Piotrem Ziołą czy Robertem Gawlińskim zapuszcza się w rzadziej odwiedzane rejony, gdzie z powodzeniem szuka nieoczywistych motywów i opowieści. [Stanisław Bryś]

Płyty o Warszawie: DJ BLIK – Topia

Enigmatyczny producent z wielką truskawką zamiast głowy opowiedział historię Warszawy z nieco innej perspektywy. Nie interesowały go najbardziej oblegane zabytki albo pomniki. Zamiast tego złożył hołd klubom, które animowały albo animują nocną scenę stolicy. Na Topii znajdziemy numery poświęcone Miłości Kredytowej 9, Niebu, Powiększeniu, Pogłosowi oraz Barce. Każdy utwór jest nieco inny, żeby jak najlepiej oddać atmosferę danego lokalu. Wszystkie kompozycje łączy jednak wspólny mianownik: są silnie naznaczone elektronicznym rodowodem lat 90. Wiele w nich trance’u, happy hardcore’u oraz french touchu. Zapoznanie się z Topią świetnie uzupełni wizytę w Muzeum Woli, gdzie właśnie trwa wystawa o początkach clubbingu nad Wisłą. [Stanisław Bryś]

Sorry Boys – Moje serce w Warszawie

Muzeum Powstania Warszawskiego od wielu lat współtworzy muzyczne projekty upamiętniające ofiary i ocalałych z historycznego zrywu sprzed ośmiu dekad. Do udziału w takich akcjach byli już zaproszeni m.in. Kwiat Jabłoni, Ørganek, Mela Koteluk i Kwadrofonik, Młynarski-Masecki Jazz Camerata Varsoviensis oraz Monika Borzym. My przyjrzyjmy się ubiegłorocznej płycie artpopowej formacji Sorry Boys. Najważniejszym motywem jest historia tragicznej, ale pięknej miłości młodej pary z 1944 roku. Wokalistka Bela Komoszyńska śpiewa o niej własnymi słowami, ale sięgnęła też po teksty Miuosha, Zuzanny Ginczanki i Pabla Nerudy. Wykonuje także niepisany hymn stolicy, czyli Sen o Warszawie Czesława Niemena. [Stanisław Bryś]

Płyty o Warszawie: Kaz Bałagane – B&B Warsaw

W B&B Warsaw Kaz stara się opisać życie w Warszawie przede wszystkim oczami przyjezdnych. Pierwszy utwór Ratusz Arsenał jest czymś w rodzaju zameldowania się, a ostatni, Warszawa Centralna, to check out i opuszczenie stolicy. Na albumie usłyszymy o problemach z pensjami, o trudach nawiązywania relacji bez dodatkowych substancji, o cynizmie mieszkańców i wszelkich miejskich paradoksach, na przykład łączeniu zdrowego trybu życia z tym imprezowym. [Raportażysta]

Brodka – WAWA

Najświeższa odsłona muzycznych eksploracji Muzeum Powstania Warszawskiego powstała pod czujnym okiem Brodki. Wokalistka podeszła do powierzonego zadania z dużą kreatywnością, nie zapominając o należytym szacunku dla burzliwych losów stolicy. Przy doborze gości kierowała się jednym celem – chciała oddać energię miasta, które tętni życiem i inspiruje do działania. Na płycie znów łączy siły z 2K88 i Hadesem, ale też z postpunkowym WalusiemKraksaKryzys, jazzowym EABS oraz psychodelicznym Księżycem. Koniecznie wypatrujcie okazji do usłyszenia tego materiału na żywo. [Stanisław Bryś]

Płyty o Warszawie: Lao Che – Powstanie Warszawskie

Spięty i spółka pięć lat temu zawiesili działalność i poświęcili się innym projektom. W oczekiwaniu na to, aż zmienią zdanie i wrócą do wspólnego grania, warto przypomnieć sobie ich pierwsze płyty. Już debiutanckimi Gusłami, silnie zainspirowanymi kanonem literatury polskiej, pokazali, że traktują albumy jak koncepcyjne, intertekstualne projekty. W wydanym trzy lat później Powstaniu Warszawskim jeszcze bardziej hołdowali takiemu podejściu. Każda z dziesięciu piosenek zawartych na krążku nawiązuje do wybranego wydarzenia z wystąpienia zbrojnego: od godziny W aż po ostateczną kapitulację. Lao Che zadbało nie tylko o historyczną rzetelność tekstów. Narrację raz za razem urozmaicają fragmenty wierszy, przemówień i innych piosenek. [Stanisław Bryś]

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony