Kurz po niedzielnej gali nagród Grammy wciąż nie opadł, bo sytuację ponownie podgrzał Drake. Tradycyjnie nie obyło się bez krytyki Akademii i metod przyznawania wyróżnień.
Drake skomentował tegoroczne Grammy w jednoznaczny sposób. Artysta nie był obecny na oficjalnej gali pomimo czterech nominacji w kategoriach: Najlepsze Rapowe Wykonanie, Najlepsze Melodyjne Rapowe Wykonanie, Najlepsza Rapowa Piosenka oraz Najlepszy Rapowy Album, które zdobył dzięki albumowi Her Loss, nagranemu z 21 Savage’em. Duet nie otrzymał jednak żadnej nagrody, więc Kanadyjczyk wyraził swoje zdanie na ten temat w swoich mediach społecznościowych.
Wszyscy niesamowici artyści pamiętajcie, że ten program to nie fakty – to tylko opinia grupy ludzi, których nazwiska są trzymane w tajemnicy. […] Gratulacje dla każdego, kto wygrywa cokolwiek w hip-hopie, ale ten konkurs g*wno znaczy w naszym świecie.
Nie jest to pierwsze starcie Drake’a z Akademią. Artysta od lat bojkotuje organizację, wskazując na nieprzejrzyste kryteria przyznawania nagród i odmawiając zgłaszania swoich dzieł. Podobne stanowisko zajęli także tacy artyści jak na przykład The Weeknd oraz Nicki Minaj.
Swoje rozczarowanie wyraziła także Grimes, która ujawniła swoje doświadczenia jako członkini jury:
[…] byłam w jury dla kategorii producenta roku i dosłownie nie pozwolili mi nominować nikogo, kto nie znajdował się na przygotowanej wcześniej liście, która była wyjątkowo nudna. Byłam jedną z trzech kobiet i na pewno jedyną osobą poniżej 40 roku życia. Grammy naprawdę nie mają znaczenia. Próbowałam nominować SOPHIE i powiedziano mi, że nie mogę.
Czytajcie więcej o newsach ze świata zagranicznego rapu tutaj!
