Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Peja i DJ Decks jeszcze niedawno byli kojarzeni z konfliktem. Okazuje się, że weterani zakopali jednak topór wojenny. Mamy wspólny numer!
Peja organizuje specjalny event z okazji swoich urodzin. Przy okazji kolejnego ogłoszenia oznajmił w swoich mediach społecznościowych, że kolejnym gościem na tym wydarzeniu będzie DJ Decks. Ta informacja może nieco dziwić wszystkich, którzy uważniej śledzą Rycha w internecie. Jeszcze nie tak dawno poznański raper nie wypowiadał się zbyt pozytywnie na temat legendarnego DJ-a.
Minęło sporo czasu, od kiedy zespół Slums Attack się rozpadł. W grudniu 2015 roku, gdy Peja zadeklarował, że ma nie po drodze z DJ-em Decksem, świat hip-hopu przeżył szok. Legendarny duet rozpadł się z dnia na dzień. Podczas dyskusji z Winim DJ Decks wyznał, że źródłem sporu z Peją była kompletna bzdura.
Nie, że się nienawidzimy, bo to zbyt mocne. Nie mieliśmy jeszcze okazji się spotkać i porozmawiać. Poszło o bzdurę. I poszło lawinowo. To tak jakoś narastało, narastało i się stało. Tyle lat już minęło, nie pierzemy brudów, nie gadamy o tym. Zazwyczaj tak jest, że jak ktoś się pokłóci, to rzuca na prawo i lewo. Czasami Rysiu potrafił wbić mi szpileczkę, pewnie mu nieraz się odgryzałem, ale raczej nie było kłótni.
Producent nie dał się jednak bardziej pociągnąć za język i nie wszedł w szczegóły. Jak widać, panowie zdołali znaleźć nić porozumienia. Ta sytuacja jest bardzo pozytywnym wydarzeniem w aktualnej karierze Decksa. Poznaliśmy również nowy utwór duetu. Zachęcamy do sprawdzenia go poniżej!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.
