Marzec pod znakiem mainstreamowego rapu. Oto polskie premiery rapowe, na które warto czekać
Polskie premiery rapowe, które zostały zapowiedziane na marzec, to głównie materiały z najwyższych rejestrów mainstreamu. Będzie walka na listach sprzedaży!
Bilety na najlepsze koncerty rapowe znajdziecie tutaj!
HVNCWOTY – Do Trzech Razy Sztuka
Premiera: 14 marca
– To prawdziwy hip-hop, a nie jakaś tiktokerska andrzejoza – napisał w mediach społecznościowych Barto Katt, czyli raperska połówka duetu. Tak właśnie wytłumaczył obsuwę w wydaniu płyty. Tandem, którego drugą częścią (tą producencką) jest Soulpete, wciąż nie ustaje w staraniach, by pokazać, że można działać nieco na uboczu, a jednocześnie przesuwać ramy rapowej liryki i brzmienia. Jak na razie poznaliśmy dwa single z nadchodzącego wydawnictwa – iPhone 7 oraz Vege Meat Junk Szama. Nadal trudno nam powiedzieć, który uważamy za bardziej kreatywny.
Kuba Knap – Grawitango
Premiera: 15 marca
O ile HVNCWOTY znajdują się metaforycznie na wspomnianym już uboczu, o tyle Kuba Knap jest na nim dosłownie. Niegdyś jeden z najpopularniejszych młodych raperów w Polsce postanowił zmienić swoje życie, co skłoniło go do poszukania szczęścia i spokoju poza głównym nurtem wydarzeń. Będąc bliżej natury, realizuje się nie tylko w kolektywie WCK, ale również w solowej działalności. Mało jest w rodzimym rapie twórców, którzy tak dobrze operowaliby tematami przeznaczonymi dla dojrzalszych odbiorców, a przy tym nie brzmieli jak artyści skazani na niepowodzenie u młodych.
Polskie premiery rapowe (marzec): Donatan – Równonoc: Raróg
Premiera: 21 marca
Pierwsza część Równonocy ukazała się w 2012 roku, lecz jeszcze przed premierą zrobiła raban w całej Polsce. I to taki, że niektórym umknęło, iż została pierwszą diamentową płytą w historii polskiego rapu. Nie wszystkim spodobały się bowiem słowiańskie motywy połączone z rapem oraz amerykański mindset autora, który chciał świetnie zarobić i wcale się z tym nie krył. Po wielu latach rzadkiej aktywności muzycznej Donatan chce znowu pokazać branży, że może osiągnąć spektakularny sukces sprzedażowy. By tak się stało, wypuścił sporo singli z zaskakującymi zestawieniami personalnymi. Jednego możemy być pewni – będą kontrowersje, więc nikt nie przeoczy tego wydawnictwa.
ReTo – IGOR
Premiera: 21 marca
Kariera ReTo jest jedną z najmniej oczywistych w najnowszej historii polskiego rapu. Związany niegdyś z chillwagonem raper stroni od rozmawiania z mediami, ale ma w planach najbardziej osobisty materiał w karierze. Żeby podkreślić ten zamysł, nazwał płytę swoim imieniem. Jak wyszła ta niespodziewana wolta artysty, który w ostatnim czasie wypuszczał hity nawiązujące do znanych melodii, przekonamy się na początku wiosny. Wszystko wskazuje na to, że po odsłuchu będziemy wiedzieli dużo więcej o zarazem bardzo znanym i enigmatycznym twórcy.
Polskie premiery rapowe (marzec): kuqe – nareszcie w domu
Premiera: 21 marca
Czy w naszych rymach i bitach była płyta, którą zapowiadano dłużej? Jasne, ale żeby ją znaleźć, musimy się cofnąć się do czasów dawnego, przedstreamingowego podziemia. Mimo działania w prężnym, przez wiele lat robiącym furorę w rapie kolektywie kuqe świadomie dawkował swoją artystyczną obecność. Po wielu latach niedomówień i miesiącach przedstawiania konkretów nareszcie wiemy, kiedy wyda solowy album. Jeśli tęskniliście za wersami i flow członka 2115, to koniecznie posłuchajcie singla, w którym wsparł go Bedoes. No i trzymajcie kciuki, by nie było obsuwy!
Żabson – HOLLYWOOD SMILE
Premiera: 21 marca
Jak już wiecie z naszego magazynu, Żabson będzie w tym roku świętować 10-lecie bogatej, obfitującej w zmiany kariery. Z tego powodu zagra sporo niecodziennych koncertów, o których mogliście przeczytacie tutaj. Warto jednak pamiętać, że założyciel Internaziomali wyda także nowy krążek HOLLYWOOD SMILE. Wydaje się, że materiał będzie spełnieniem amerykańskich snów gospodarza, starającego się działać na większą skalę bez pójścia po linii najmniejszego oporu w kwestiach stylistycznych.
Jan-rapowanie – GROTESKA
Premiera: 28 marca
Niedawny transfer Jana-rapowanie do wytworni 2020 był jednym z największych wydarzeń branżowych w polskim rapie. Oczywiście to przejście będzie miało swoje konsekwencje także w kwestii sznytu nowego krążka. Jakiś czas nieobecny autor poszukuje bowiem spokoju i normalności, przyglądając się samemu sobie i swoim emocjom. Jesteśmy pewni, że GROTESKA poruszy wiele serc – nie tylko tych, które biją w rytm rapowych bębnów.
