Rave pod ziemią? Z Carbon Silesia Festival to możliwe.
Nie mogę się zdecydować, co chcę robić w życiu, więc…
Organizatorzy SnowFest – jednego z najciekawszych zimowych festiwali – zapraszają między 3 a 4 września do podziemia. I to dosłownie.
Znacie Snowfest? To taki szalony festiwal, gdzie obok muzyczki, możecie doświadczyć przelatujących nad Waszymi głowami ludzi na snowboardach. I choć wydaje się, że właśnie to jest znakiem rozpoznawczym wydarzenia, nic bardziej mylnego. Bo to, co najlepsze na Snowfeście, to ultraprzyjaźni ludzie i pełna czillera przy różnorodnej muzyczce. A to wszystko w pięknej, zimowej scenerii.
Tak czy siak, za zimą nikt raczej aktualnie nie tęskni. Co innego za samym Snowfestem. A co wy na to, żeby przenieść jego vibe do wakacji? Mówicie i macie – przed Wami Carbon Silesia Festival!
To zupełnie nowe przedsięwzięcie twórców Snowfestu, które ma szansę stać się festiwalowym highlightem tego lata. Od nietuzinkowego lineupu, gdzie obok legendy drum’n’bassu, LTJ Bukema wystąpi funkowa gwiazda, zespół Kraak & Smaak czy Demuja, mistrz porywającego do tańca house’u. A do tego polska reprezentacja w postaci m.in. Kuby Sojki czy An On Bast (oba występy live).
Znając Snowfest, spodziewaliśmy się, że CARBON nie zawiedzie, jeśli chodzi o miejscówkę. A będzie nią Sztolnia Królowa Luiza w Zabrzu – podziemne, industrialne królestwo labiryntów, przejść i korytarzy. To zarazem kawał historii Górnego Śląska, której podczas festiwalu doświadczycie na własnej skórze.
Gotowi na podziemną podróż? My na pewno. Jedyny zjazd, którego doświadczycie na CARBON Silesia Festival, to ten do podziemia. Oprócz tego, szykujcie się jedynie na muzyczne uniesienia i luźny klimat.
Nie mogę się zdecydować, co chcę robić w życiu, więc piszę dla Going., robię muzyczkę jako IKARVS (@ikarvski), jestem modelem (@pomyslav) i dezynfekuję toksyczną męskość w Grupie Performatywnej Chłopaki.