Robot humanoid nauczył się grać na perkusji. Radzi sobie świetnie
Robot Perkusista to nowe dzieło naukowców ze szwajcarskich instytutów SUPSI, IDSIA oraz Politechniki Mediolańskiej. Konstruktorzy udowadniają, że maszyna tego typu potrafi świetnie sobie radzić w kreatywnych zadaniach, które naturalnie oddajemy w ręce człowieka.
Czym są roboty-humanoidy i gdzie można je spotkać?
Roboty humanoidalne, jak sama nazwa wskazuje, to roboty, które przypominają swoim wyglądem człowieka. Do tej pory najczęściej można było je spotkać w fabrykach przy pracach montażowych czy przenoszeniu rzeczy, w strefie zagrożeń w kosmosie czy w miejscach, gdzie trudno byłoby przetrwać ludziom. Bywają też atrakcjami na różnych eventach popularnonaukowych. Zaawansowane modele unaoczniają potęgę współczesnej inżynierii.
Z takimi robotami można wejść w interakcję chociażby w warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Jeden z obecnych tam humanoidów, z którym można porozmawiać, swoim wyglądem przypomina patrona instytucji.
Robot Perkusista
Humanoidy osiągnęły niesamowity postęp w zakresie równowagi i lokomocji. Szerzej niezbadane było dotąd jednak to, jak mogą sprawdzać się na polu gry na instrumentach, w której należy dysponować i dużymi umiejętnościami manualnymi, i wyczuciem rytmu. Asad Ali Shahid, Francesco Braghin i Loris Roveda postanowiły skonfrontować maszynę z takim zadaniem. Tak właśnie powstał Robot Perkusista.
– Zadania muzyczne takie jak gra na perkusji stanowią wyjątkowe wyzwanie, obejmujące precyzyjne wyczucie czasu, szybkie interakcje i koordynację wielu kończyn podczas występów trwających kilka minut – przeczytamy na stronie internetowej pomysłodawców projektu. Mimo to Robot Perkusista nauczył się grać na instrumencie prawie perfekcyjnie (dokładność rytmiczna humanoida wynosi 90%).
W jego szerokim repertuarze obejmującym utwory zarówno jazzowe, metalowe, jak i rockowe, znalazły się takie piosenki jak The Man Who Sold the World Nirvany, Knockin’ on Heaven’s Door Guns N’ Roses, In the End Linkin Park, Roxanne The Police, Hotel California Eagles czy Fire Jimiego Hendrixa. Próbkę jego umiejętności prezentujemy poniżej.
Inne roboty-muzycy
Gra na perkusji nie jest pierwszą dziedziną, na której skupili się naukowcy i ich roboty-muzycy. Chociażby dwa lata temu Koreańczycy zaprezentowali robota-dyrygenta. Pierwszy taki przypadek sięga natomiast 2008 roku, kiedy humanoid wyprodukowany przez firmę Honda poprowadził koncert Detroit Symphony Orchestra.
Do technologii tego typu coraz bliżej także niektórym polskim raperom. Na tegorocznych Fryderykach zamiast Maty Lloret de Mar zaprezentował przypominający go robot.
Mata zapowiedział nowy album. Premiera 2039: Złote Piaski już za chwilę!
