Ekipa gdańskiego Crakhouse już 17 sierpnia poczęstuje solidną dawką wiedzy o scenie klubowej, a później zaprosi na całonocną imprezę. Takiego wydarzenia Trójmiasto jeszcze nie doświadczyło!
Rough cut należy do pojęć doskonale znanych wszystkim przedstawicielom branży filmowej. Najprościej rzecz ujmując, to materiał poddany wstępnemu montażowi na pierwszym etapie postprodukcji. Do ostatecznego, prezentowanego w kinach albo na platformach streamingowych rezultatu jeszcze długa droga. Twórcy dzięki rough cutowi uświadamiają sobie jednak, w jakim właściwie kierunku zmierzają.
Bilety na pierwszą edycję Rough Cut Festival znajdziecie tylko na Going.!
Rough Cut Festival: dzień i noc z muzyką klubową
Łącząc kropki, można by więc pomyśleć, że Rough Cut Festival będzie wydarzeniem adresowanym do kinomanów. Nic z tego! Debiutujący w letnim kalendarzu event organizuje ekipa z gdańskiego Crackhouse – jednej z najmodniejszych miejscówek na imprezowej mapie Trójmiasta. Prym będą na nim wieść nie tyle montażyści, ile producenci i DJ-e. Wbrew pozorom ma to wiele sensu.
Festiwal odbywający się na terenie Crackhouse trwa cały dzień – od 15 aż do białego rana. Przed pląsami na parkiecie w programie znalazły się warsztaty z prominentnymi przedstawicielami rodzimego clubbingu. To na nich może unaocznić się idea rough cut – czegoś mającego solidne podstawy, a jednak wymagającego dodatkowego ociosania. Z paneli najbardziej skorzystają bowiem ci, którzy stawiają pierwsze kroki w świecie muzyki elektronicznej. Mają dużo inspiracji i zapału, a chcieliby dodatkowo poszerzyć swoją wiedzę.
Od zera do bohatera
W części panelowej odbędą się cztery prelekcje. Mislaw & RETHE zademonstrują, jak powstaje klasyczny utwór techno. Duet przejdzie przez wszystkie etapy produkcji muzycznej z pomocą narzędzi wbudowanych w program Ableton. Virtual Geisha zdradzi tajniki bookingu w klubach i na festiwalach. Nie zabraknie także dwóch case study. O przeniknięciu do śmietanki europejskiego techno opowie Sept. WIXAPOL, kolektyw świętujący właśnie dziesięciolecie istnienia, zdradzi za to, dlaczego imprezowicze oszaleli na punkcie gabberu, tańca hakken i PISANIA WIELKIMI LITERAMI.
Różne odcienie clubbingu
Po nauce od najlepszych przyjdzie czas na zasłużoną zabawę. W Crackhouse poza mocną lokalną ekipą usłyszymy trzech zagranicznych headlinerów. Romare, reprezentant renomowanej wytwórni Ninja Tune, ułoży mozaikę z jazzu, house’u i emotywnej elektroniki. Phara poczęstuje skrojonym na miarę techno z elementami zimnej fali, EBM-u i electro, a Pink Concrete przemyci na parkiet nutę wyważonej melancholii. Tego dnia i nocy – coby trawestować tytuł słynnego filmu z Timothée Chalametem – długo nie zapomnicie!
