Debiut Meryl Streep, Post Malone z Nirvaną i śpiewający Adam Sandler. „Saturday Night Live” skończył 50 lat
Saturday Night Live, program z kultowymi skeczami, ma już 50 lat. Z tej okazji powróciły dobrze wszystkim znane postacie i gwiazdy popkultury.
Historia SNL
Saturday Night Live (SNL) to serial emitowany przez NBC w sobotnie wieczory. Produkcja zadebiutowała w 1975 roku, co czyni ją jednym z najdłużej emitowanych programów telewizyjnych w historii. Na przestrzeni lat, łącząc tematykę aktualną i polityczną, wzbudzała także liczne kontrowersje. Najprawdopodobniej najgłośniej było w 1992 roku, gdy Sinéad O’Connor podarła zdjęcie papieża Jana Pawła II.
50-lecie programu nie mogło się obyć bez wyjątkowych występów muzycznych, które odwoływały się do przeszłości. U boku Paula Simona wystąpiła Sabrina Carpenter, by wykonać Homeward Bound. Tę piosenkę Simon po raz pierwszy zaśpiewał w programie w 1976 roku. Wokalistka śmiała się, że gdy emitowano pierwsze odcinki, to ani jej, ani jej rodziców nie było na świecie. Utwory Beatlesów, co nie zdarza się w ostatnim czasie często, wykonał natomiast Paul McCartney. Serce publiki skradł także Post Malone grający z członkami Nirvany piosenkę Smells Like Teen Spirit. Wśród innych muzycznych gości wieczoru pojawili się również Lil Wayne, Miley Cyrus, Brittany Howard czy The Roots.
50 lat Saturday Night Live: jubileuszowa obsada
Podczas tak wyjątkowych obchodów obowiązkowe było wspominanie aktorów, którzy kiedyś występowali w programie. Historię produkcji zaśpiewał Adam Sandler, upamiętniając takich członków obsady jak Chris Farley, Norm MacDonald, Gilda Radner, Jan Hooks czy Phil Hartman. Co ciekawe, jego występ zapowiedział sam Jack Nicholson, który ostatni raz na ekranie pojawił się w 2010 roku w filmie Skąd wiesz?. Jeśli mowa natomiast o wielkich gwiazdach, występujących podczas 50. urodzin SNL, na scenę wrócili m.in. Kim Kardashian, Scarlett Johansson, Bad Bunny czy Pedro Pascal. Debiut zaliczyła za to Meryl Streep.
Wyjątkowy wieczór zapowiedział Alec Baldwin, będący najczęstszym gospodarzem programu (17 występów). Zmarłego niedawno męża uhonorowała natomiast Aubrey Plaza. Chociaż program w teorii nie posiadał formalnej sekcji poświęconej wspomnieniom, na scenie pojawił się 10-krotny host Tom Hanks, opłakujący postacie i skecze, które fatalnie się zestarzały. Pojawił się także 88-letni Garrett Morris, najstarszy były członek obsady, mówiący, że nie miał pojęcia, że będzie musiał wziąć udział w tak wielu zjazdach.
Kryzys podczas świętowania
Ogromna impreza nie mogła obyć się oczywiście bez kontrowersji. W pewnym momencie przed szereg wyrwał się Ryan Reynolds, którego gospodynie postanowiły zapytać, jak leci. Aktor postawił na luźną odpowiedź. – Świetnie… A dlaczego pytacie, coś słyszałyście? – odparł, co rozbawiło całą publikę oprócz jego żony, która zmierzyła go kamiennym spojrzeniem.
Para przechodzi kryzys wizerunkowy po oskarżeniach Blake Lively wobec reżysera Justina Baldoniego, odpowiedzialnego za zeszłoroczny film It Ends With Us. Gwiazda zarzuciła mu m.in. prowadzenie medialnej kampanii mającej na celu zaszkodzenie jej wizerunkowi oraz molestowanie na planie. Nie pomogła jej jednak jedna ze skandynawskich dziennikarek, która poparła twórcę, wspominając jej dawny wywiad z gwiazdą i to, jak niemiła dla niej była. Sprawę podłapali także internauci, wypominając wpadki Lively z przeszłości.
Hołd produkcji postanowił za to złożyć reżyser Jason Reitman, dzieląc się w zeszłym roku filmem Saturday Night. Materiał skupia się na 90-minutowych przygotowaniach tuż przed emisją pierwszego odcinka kultowego dzisiaj programu. W role osób odpowiadających za debiut wcielili się chociażby Gabriel LaBelle, Cooper Hoffman, Rachel Sennott, Lamorne Morris, Cory Michael Smith oraz Kaia Gerber. Biograficzny komediodramat można wypożyczyć na Amazon Prime Video, Apple TV czy Playerze.
