Fan oszukał Smolastego – poprosił o pieniądze dla chorego psa, a wydał na melanż
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Fan rapera poprosił o wsparcie dla psa, który jest w ciężkim stanie. Smolasty przelał mu pieniądze, a potem przekonał się, że był to błąd.
Smolasty podzielił się ostatnio w mediach społecznościowych rozczarowującą sytuacją, którą zafundował mu jego własny fan. Raper został poproszony przez jednego ze słuchaczy o przelanie pieniędzy na karmę dla chorego psa. Długo się nie zastanawiając, artysta wysłał pieniądze potrzebującemu. Jak się później okazało, było to oszustwo. Zwierzak w potrzebie albo w ogóle nie istniał, albo nie udzielono mu pomocy.
Smolasty został wykorzystany
Jak widać na wrzuconym storiesie, nadużyto zaufania i empatii Smolastego. Pomoc zwierzęciu w potrzebie była prawdopodobnie tylko pretekstem do wyłudzenia pieniędzy od idola. Raper nie szczędził także słów pogardy dla oszusta.
– J***ać Cię. Nigdy więcej nie zeruj na zwierzęciu, które nawet jeśli istniało to w potrzebie, w której było pewnie nie dostało nic z tego i siedziało samo przez parę dni a Ty sam wszystko „zjadłeś”. Dlatego nigdy nie wspieram i udostępniam nielegitnych zbiórek, bo tak to się kończy – podsumował Smolasty (pisownia oryginalna).
Żerowanie na istotach w potrzebie
Raper istotnie poruszył temat nielegitnych zbiórek i różnego rodzaju scamów opierających się na wzbudzaniu litości w ludziach. W dobie niekończących się fake’ów i dezinformacji wszelkie inicjatywy charytatywne powinny być rzetelnie weryfikowane przed podjęciem decyzji o jakimkolwiek wsparciu. Jeśli chodzi o pomoc zwierzętom w potrzebie, doskonałą i z pewnością sprawdzoną opcją jest przelewanie pieniędzy autoryzowanym schroniskom.
Wyjątkowym ośrodkiem potrzebującym cały czas wsparcia jest także Jeżurkowo, czyli jedno z nielicznych miejsc w Polsce, które zajmuje się ratowaniem dzikich zwierząt. Takie stworzenia jak na przykład jeże, lisy czy łasice często bywają potrącane przez samochody lub też po prostu nie radzą sobie z rozregulowanymi warunkami pogodowymi. W Jeżurkowie mogą liczyć na pełną opiekę weterynaryjną, co w naszym kraju nie jest standardem. W większości przypadków rannych dzikich zwierząt nawet nie ma gdzie zawieźć, ponieważ nikt ich bezpłatnie nie przyjmie pod opiekę.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.